Wjeżdżając na Słowację i Węgry na pewno otrzymujecie SMSy powitalne ze stawkami, m.in. MMS - 9 gr. Ja już chyba od roku zawsze korzystam z tych stawek, niższych od krajowych. Obdzwaniam wszystkich znajomych rezydujących poza polską granicą za groszowe stawki, gdy z kraju licznik bije chyba 2 złote za minutę. Każdy wojażer musi się pochwalić znajomym, gdzie to on nie bywał - ja z dwudniowego wyjazdu zwykle wysyłam dziennie po około 10 MMSów, okólnikiem do 5-6 odbiorców jednocześnie. Jak łatwo policzyć, w sumie niecałe dwa złote. Za to gdy wlazłem na górkę w Bieszczadach, to ta sama przyjemność kosztowała mnie 29 gr od sztuki. I zapewniam,że nie byłem w sieci ukraińskiej, lecz polskiej.
Czasem też dostaję MMSy i wypadałoby na nie odpowiedzieć. Dzisiaj dostałem MMSa z kamieniami Stonehenge w oryginale. A że byłem z zamku Dubiecko - pstryknąłem zdjęcie i wysłałem. Z Lengyelorszag do Brexitu MMS kosztuje... 2,99 zł. Więc za granicą warto korzystać, w domu - tylko w razie konieczności.
Zamek Dubiecko:
Czasem też dostaję MMSy i wypadałoby na nie odpowiedzieć. Dzisiaj dostałem MMSa z kamieniami Stonehenge w oryginale. A że byłem z zamku Dubiecko - pstryknąłem zdjęcie i wysłałem. Z Lengyelorszag do Brexitu MMS kosztuje... 2,99 zł. Więc za granicą warto korzystać, w domu - tylko w razie konieczności.
Zamek Dubiecko: