13-12-2013, 20:44
Myślałam, że świat dotąd będzie(trwał)
Dopóki będzie płonęła świeca
Ale już widzę, że gaśnie
Mojej śmierci wielu czeka
Dlatego czyhają na moją śmierć
Niech wezmą mojego gołębia
Ale ja dlatego nie umrę
Choćby im się serce zerwało
Myślałam, że to deszcz pada
Ale to tylko oko/oczy mi łzawią
Moje oczy jak ta gęsta chmura
Stamtąd bije mnie/we mnie deszcz
Spada przede mną, spada na ziemię
Spada na na mój żałobny fartuch
Spływa na moich dwóch policzkach
Jak burza po ulicach
Dopóki będzie płonęła świeca
Ale już widzę, że gaśnie
Mojej śmierci wielu czeka
Dlatego czyhają na moją śmierć
Niech wezmą mojego gołębia
Ale ja dlatego nie umrę
Choćby im się serce zerwało
Myślałam, że to deszcz pada
Ale to tylko oko/oczy mi łzawią
Moje oczy jak ta gęsta chmura
Stamtąd bije mnie/we mnie deszcz
Spada przede mną, spada na ziemię
Spada na na mój żałobny fartuch
Spływa na moich dwóch policzkach
Jak burza po ulicach