28-10-2020, 16:47
Węgry traktuję w wakacje jako kraj tranzytowy. Owszem, zazwyczaj tam nocuję, moczę się na basenach termalnych i w Balatonie, ale zawsze główny cel jest w innym państwie. W tym roku zmuszony byłem nieco pozmieniać plany i wyszło, że Madziary są państwem w którym spędzimy najwięcej czasu. Dzięki temu pojawiła się okazja, aby trochę więcej niż zwykle powłóczyć się mniej uczęszczanymi trasami i zajrzeć w interior. Do tego dokładam trochę Chorwacji.
https://hanyswpodrozach.blogspot.com/202...ycenk.html
https://hanyswpodrozach.blogspot.com/202...ycenk.html