28-09-2020, 14:00
Pandemia wielu ludziom spieprzyła wakacje. Niektórym całkowicie, innym mniej. Mnie upadł wyjazd jesienny, ale letni doszedł do skutku, choć musiałem trochę zmienić cel swojego wyjazdu. Uznałem, że głównym państwem pobytowym będą tym razem Węgry, które do tej pory w sezonie letnim traktuję przede wszystkim tranzytowo. Do tego dołożyłem wizyty w dwóch krajach sąsiednich, dla urozmaicenia
W pierwszym wpisie będzie o Burgenlandzie , najmłodszej części Austrii (było nie było - dawnej węgierskiej ziemi). Oraz okolicach.
https://hanyswpodrozach.blogspot.com/202...adt-i.html
W pierwszym wpisie będzie o Burgenlandzie , najmłodszej części Austrii (było nie było - dawnej węgierskiej ziemi). Oraz okolicach.
https://hanyswpodrozach.blogspot.com/202...adt-i.html