14-09-2012, 13:55
Ja znów z Niburtą, bo za dwa tygodnie wyjdzie ich pierwsza płyta i wrzucają zajawki w internet.
Piosenka niestety w języku angielskim i jakimś starym dialekcie bułgarskim, a nie po węgiersku, ale mimo że nie jest to mój ulubiony rodzaj metalu, muszę przyznać, że choć zespół młody, robota jest bardzo profesjonalna. Ryczane fragmenty mnie nie przekonują za bardzo, ale fragmenty śpiewane przez dziewczynę są moim zdaniem bajeczne, nie mogę dziś zastopować tego kawałka, a jak się sam wyłączy, to chodzę i nucę.
A poza tym wokalista kapeli (ten, który ryczy (nota bene doczytałam w jakimś wywiadzie, że jego rodzice są śpiewakami operowymi )) uratował mi zadek, pożyczając mi na Rockmaratonie laptop, dzięki czemu mogłam znaleźć nocleg na porockmaratonową wiedeńską wycieczkę I w ogóle chłopaki siedzieli z nami na zlocie fanów facebookowego Folk Metal Hungary
Słowem - delektujcie się, kto gustuje w mocnej muzyce!
Piosenka niestety w języku angielskim i jakimś starym dialekcie bułgarskim, a nie po węgiersku, ale mimo że nie jest to mój ulubiony rodzaj metalu, muszę przyznać, że choć zespół młody, robota jest bardzo profesjonalna. Ryczane fragmenty mnie nie przekonują za bardzo, ale fragmenty śpiewane przez dziewczynę są moim zdaniem bajeczne, nie mogę dziś zastopować tego kawałka, a jak się sam wyłączy, to chodzę i nucę.
A poza tym wokalista kapeli (ten, który ryczy (nota bene doczytałam w jakimś wywiadzie, że jego rodzice są śpiewakami operowymi )) uratował mi zadek, pożyczając mi na Rockmaratonie laptop, dzięki czemu mogłam znaleźć nocleg na porockmaratonową wiedeńską wycieczkę I w ogóle chłopaki siedzieli z nami na zlocie fanów facebookowego Folk Metal Hungary
Słowem - delektujcie się, kto gustuje w mocnej muzyce!