W tym roku udało mi się zajechać dalej niż w ubiegłym, w związku z tym Węgry powróciły do roli kraju głównie tranzytowego Ale i tu jest co wspominać -> m.in. w pierwszym dniu Felcsút (czyli Orban), Zsámbék (czyli kościół) oraz Debreczyn.
https://hanyswpodrozach.blogspot.com/202...aczac.html
https://hanyswpodrozach.blogspot.com/202...aczac.html