(21-02-2017, 23:30)Waldek napisał(a): Pogłoski okazały się trafne , w Polsce zaczyna być ja na Węgrzech przymiarki do kas on-line. (...)To jeszcze pikuś: kontrolujący siedząc w aucie mając tablet z netem obserwuje np. restauracje , widzi klientów i ilość paragonów. Jakie to proste?
Może to dziwne ale mnie to nie przeszkadza. Płacę podatki i nie potrafię tolerować cwaniaczków.(...)
Dla mnie to czyste okradanie społeczeństwa.
Bardzo ładnie ujęte, ale okradanie społeczeństwa nie odbywa się na poziomie sprzedawców lodów na węgierskich basenkach
Polskie realia z życia.
W tym samym czasie gdy inspektorzy skarbowi biegali aby mandatem ukarać za brak paragonu fiskalnego (ksero )
inni robili karuzele vatowskie na grube miliony
Można też z państwowej kasy finansować jakiś instytut powołany przez pana Jakiego również za grube miliony, gdzie posady znajdą spolegliwi.
Tak widocznie ma być. Skierujmy oczy społeczeństwa na drobnych biznesmenów, aby nie widzieli tych grubych przekrętów