Z mojego okna
#1
Mamy jesień, dni co raz krótsze, siedzę przy stole lub patrzę w okno... wprawdzie nic się nie dzieje, ale... po drugiej stronie mam cięgle coś nowego. Kilka dni temu było mglisto, potem świeciło słońce, wczoraj popadało, teraz jest ciemno... tylko poprzez mgliste powietrze wpada odrobina światła lampy przy chodniku. Na drzewach sięgających powyżej 4. piętra jest jeszcze jest trochę liści...
Jutro pstryknę fotkę i wkleję, sami zobaczycie kilka kolorów jesieni.
Odpowiedz
#2
I to jest właśnie widok z mojego okna… jesienny, słoneczny i ciepły, zachęcający do długich spacerów. Mam nadzieję, że użytkownicy Forum Węgierskiego też coś dorzucą do tego wątku... Uśmiech
[Obrazek: 2wfix40.jpg]
Odpowiedz
#3
Wczoraj było słonecznie, od długiego czasu czekałem takiego dnia. Idealna pogoda na wycieczkę, a że do starorzecza Dunaju było blisko... to wybrałem podróż gratis, czyli ścieżką-pieszką. Nie myslałem, że tak miło spędzę ten dzień...
oto kilka moich pstryków:
[Obrazek: hsndpi.jpg]
Pomimo słońca, szybko odczułem chłód, trzeba było przyspieszyć kroku... lub łyknąć coś na rozgrzewkę Oczko

[Obrazek: 2ur7afk.jpg]
[Obrazek: 2cwn4p2.jpg]
[Obrazek: 20r04ck.jpg]
Miałem informacje o bobrach, niestety zwierzaków nie widziałem, tylko efekty ich pracy.
Odpowiedz
#4
To, niestety nieudana fotka... liczyłem na dwie sarenki. Po kliku okazało się, że ich brak... Zmieszany moje zbyt głośne zachowanie spłoszyło parkę...
[Obrazek: 6qwao8.jpg]
[Obrazek: maf1u8.jpg]
Sezon wędkarski dobiega końca, powierzchnię jeziorka pokrył lód, co wytrwalsi jeszcze liczą na szczupaka...Oczko
[Obrazek: 2vvoz9e.jpg]
Odpowiedz
#5
Ostatni "łykend" spędziłem w dość szczególny sposób - odpoczynek nad jeziorem...
przez kilka dni taki miałem widok z okna Uśmiech
[Obrazek: 2wcmrra.jpg]
Odpowiedz
#6
Ja też mam takie "swoje" okno, przez które podglądam znajome mi miejsce. Nawet zacząłem dokumentować (zgrywać obrazy) z tego co tam się dzieje. Załączam jeden z tych obrazów. Czy jesteście w stanie rozpoznać to miejsce, bo ja bez nadruku z datą miałbym poważne trudności. A może ktoś wie coś na temat tych prac?

[Obrazek: f19svm.jpg]
Odpowiedz
#7
Czy ja dobrze widzę, że zdemontowano nawet pomnik Istvana Dobo?
To musi być jakaś poważna przyczyna takiego kompleksowego remontu. Wydawało mi się (chodziliśmy po tym placu w ubiegłym roku), że tam była bardzo ładna nawierzchnia, ułożona w różne wzory. Aż odszukałem fotografie tego placu i rzeczywiście nie wygląda to na potrzebę jego ulepszenia. Może to kwestia jakieś podziemnej instalacji?

PS. Oczywiście ja też nie poznałem w pierwszej chwili tego miejsca, zanim nie spojrzałem na pasek informacyjny.
Odpowiedz
#8
Z moich obserwacji wynika, że tam są prowadzone (może przy okazji) prace wykopaliskowe. Zdemontowano postać Istvana Dobo, ale cokół pozostał. Natomiast postacie wojowników na koniach zdemontowano, a cokół rozburzono. Może w lokalnej prasie są jakieś wieści, ale ja nie jestem "czytaty". Coś tam betonowano w okolicach mostka i nadbrzeża.
Nie mogę sobie wyobrazić spacerów po starówce wieczorową porą a chciałbym się tam wybrać w tym miesiącu.
Odpowiedz
#9
(02-03-2014, 19:32)oldman58 napisał(a): Nie mogę sobie wyobrazić spacerów po starówce wieczorową porą a chciałbym się tam wybrać w tym miesiącu.
Obecnie trwają prace związane z rekonstrukcją placu, więc nie licz na romantyczne spacery Oczko ... zerknij na wideo poniżej, wizualnie tak ma wyglądać sródmieście w Egerze po rekonstrukcji.
Odpowiedz
#10
Dziękuję. Ta wizualizacja wszystko mi wyjaśniła. Tak się teraz dzieje na starówkach miast. Znam to zjawisko z rzeszowskiego Rynku. Dla młodych nowe "stare" jest piękne i wygodne. Ale czy mnie to nowe zastąpi ducha tego brzydszego starego - na razie nie wiem. Niedługo na własne oczy zobaczę ten bałagan.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości