09-05-2022, 11:45
Dziś kolega na FB napisał, że nie pozwolono mu na Węgrzech zatankować diesla w cenie 480 Ft, wyłączono mu dystrybutor i ustawili cenę dla niego 700Ft. Do tego pracownik stacji wyjechał na niego z twarzą, jakby był jakimś przestępcą... Bardzo gościnni ci nasi bratankowie ostatnio... W komentarzach odezwali się inni, którzy również spotkali się z taką sytuacją, więc chyba nie był to jednostkowy przypadek... Rozumiem limity 40l, obowiązujące każdego, ale taka gościnność na pewno w końcu wyjdzie im bokiem...