Hej,
Czy aby wejść na krótką wycieczkę po Aggtelek potrzebna jest wcześniejsza rezerwacja? Nie można przyjechać w ciemno i po prostu kupić bilet przed wejściem?
Pozdrowienia,
Kwachu
Witam,
jak rozumiem chodzi Ci o wejście do Jaskini Baradla. Przyjechałem i kupiłem.
Tu więcej wiadomości.
Dziękuję
Tak, oczywiście chodzi o jaskinię. Pytanie może dziwne ale wzięło się stąd, że w przewodniku "Węgry. Na ostro i na słodko" znalazła się informacja, że wejścia do jaskini, a zwłaszcza te dłuższe, należy rezerwować nawet na 2 tygodnie wcześniej. Jednocześnie na stronie parku nie znalazłem informacji, która wprost mówiłaby, że bilety na wejścia krótsze wykupuje się bezpośrednio przed wejściem.
Wracając z Węgier dwa tygodnie temu zwiedziliśmy część tej jaskini, ale od słowackiej strony (
Domica). Wybraliśmy tak z uwagi na język przewodnika.
Bilety kupiliśmy od reki. Podejrzewam, że od strony węgierskiej będzie podobnie.
Rzeczywiście w moim przewodniku też pisało o niektórych trasach, że trzeba rezerwować. Ale to są te, które w podlinkowanej informacji Parku Narodowego są oznaczone jako Adventure Tour.
Ja korzystałem z Short Tour w Aggtelek. Bilety w niedziele były bez problemu. Czas trwania jest nieco dłuzszy niż godzinę.
Niestety nie mogliśmy skorzystać w pełni z barwnych jak sądze opowieści przewodnika
Dlatego dobrze sie przygotować poprzez wyszukanie jak najwiekszej informacji w internecie. Do biletu dodawana jest tylko krótka informacja w języku polskim z mapką.
W Aggtelek, krótka wycieczka - z marszu
Niestety opowieści przewodnika, jak pisał poprzednik, wyłącznie w języku węgierskim.
W ostatnią niedzielę byłem znowu w jaskini Baradla. Zmierzając o 10:01 raźnym krokiem ku kasie zdążyłem jeszcze dołączyć do grupy rozpoczynającej zwiedzanie o 10-tej. Wcześniej pisałem w wątku "Węgry - obiekty na liście światowego dziedzictwa UNESCO" - teraz wrzucę zdjęcia tutaj. W ciągu 7 lat zauważalnie wydłużyły się stalaktyty, stalagmity oraz nosy i brody kamiennych krasnali:
Zapłaciłem bez problemu kartą, dostałem instrukcję po polsku.
Za dwoje emerytów i jednego dorosłego wyszło 4400HUF. Nie pamietam już, ile za kogo.
Chciałbym coś dodać od siebie i zaktualizować informacje o jaskiniach Baradla. Są trzy wejścia do systemu jaskiń po stronie węgierskiej i jedno po stronie słowackiej. Przeważnie interesują nas tzw. wejścia " z marszu" :w miejscowości Aggtelek oferowana jest godzinna wycieczka, podobnie jest wchodząc w pobliżu miejscowości Josvafo. Ja polecałbym troszeczkę dłuższą wycieczkę od wejścia Woros-toi (okolice jeziora pomiędzy Aggtelek i Josvafo). Przepraszam za nazwy bez znaków diarktycznych. To wejście oferuje przejście trasą o długości ponad 2 km w czasie 100 min z wyjściem ponad miejscowością Josvafo. Stamtąd autobusem zapewniony jest powrót do miejsca wyjścia. Sam też skorzystałem z podpowiedzi eksploratorów Parku Aggtelek. Trasa jest wygodna nawet dla dzieci, idzie się równym chodniczkiem i można skupić się na obserwacji. Podczas przejścia jest przystanek w "sali koncertowej" z wysłuchaniem utworu Missing Vangelisa oraz Time to Say Goodbye. Podczas przedstawienia audiowizualnego nawet dzieci zachowują się cicho
.
Niestety ceny na Węgrzech rosną i bilet dla dorosłego kosztuje 2 700 Ft. W bilecie rodzinnym wychodzi 1 900 Ft za osobę. To i tak nic w porównaniu z wejściówkami całodziennymi do kąpieliska jaskiniowego w Tapolcy.
P.S.: Tam pod powierzchnią powiedzenie "kamieni kupa" nabiera bardzo głębokiego znaczenia
.