Forum Węgierskie

Waldek - baardzo ważne i szczegółowe informacje. To już mogę dzwonić do Ambasady, przynajmniej będę wiedziała o co dokładniej pytać. Dziękuję Ci za poświęcony czas!
Pozdrawiam

(06-02-2014, 15:16)Sztasek napisał(a): [ -> ]Lalusza - Dokumentem upraw­niającym do bezwizowego wjazdu i pobytu (niezależnie od celu takiego pobytu) na terytorium Węgier do 90 dni jest ważny paszport bądź dowód osobisty! Po upływie tego terminu musisz wyjechać z Węgier i... ponownie wrócić - to taki unik przed prawem. Ale nie chcę ci mącić, bo jesteś z rodziną. Skontaktuj się z Ambasadą Węgierską lub Wydziałem Konsularnym w celu uzyskania konkretnych informacji - jestem pewien, że uzyskasz dokładną odpowiedź na wszystkie pytania.
Jeśli podczas 90 dniowego pobytu na Węgrzech nie zalegalizujesz tego "dłuższego pobytu" będzie to traktowane jako wykroczenie prawne.

Mam 2 pytania:
1. Skąd węgierscy urzędnicy wiedzą kiedy przyjechałem do ich kraju?
2. Jeśli w trakcie mojego studiowania tu wyjadę kilka razy do Polski, to czy faktycznie resetuje mi się ten licznik 90 dni? Gdzie znajdę podstawę prawną?

1. Według mnie ustalane jest to na zasadzie Twojej deklaracji.

2. Tak, resetuje się.

Informacje ze strony polskiego MSZ:

(20-02-2014, 14:09)senseios napisał(a): [ -> ]Mam 2 pytania:
1. Skąd węgierscy urzędnicy wiedzą kiedy przyjechałem do ich kraju?
2. Jeśli w trakcie mojego studiowania tu wyjadę kilka razy do Polski, to czy faktycznie resetuje mi się ten licznik 90 dni? Gdzie znajdę podstawę prawną?

Zacznę od końca: Studia... czyli określona ilość semestrów.
Prawnie: Jeśli pobyt czasowy za granicą jest dłuższy niż pół roku masz do spełnienia obowiązek:
"Osoba, która wyjeżdża poza granice Rzeczypospolitej Polskiej na okres dłuższy niż 6 miesięcy, jest obowiązana zgłosić swój wyjazd oraz powrót właściwemu ze względu na miejsce pobytu stałego organowi (właściwemu ze względu na dotychczasowe miejsce pobytu). Zgłoszenia wyjazdu dokonuje się najpóźniej w dniu opuszczenia dotychczasowego miejsca pobytu, a zgłoszenia powrotu – najpóźniej w 30. dniu, licząc od dnia powrotu." Spełniając ten warunek możesz ubiegać się o zameldowanie na Węgrzech > o tym była już mowa.
Jeśli zamierzasz wjeżdżać i wyjeżdżać w okresie 90 dni, nie uzyskasz maldunku.
Jeśli chodzi o urzędy,
Nikt z urzędu nie będzie sprawdzać kiedy wjedziesz, czy opuszczasz terytorium Węgier. Studiując, stajesz się studentem i jesteś statystycznie osobą figurującą jako "obcokrajowiec pobierający nauki". Uczelnia złoży sprawozdanie do odpowiedniego resortu, a ten może sprawdzić twój statut...

Z własnego doświadczenia napisze tyle, ze oczywiscie łatwiej jak już się dostało pracę, w pracy też podpowiedzą gdzie co i jak.
Z umową o pracę i poświadczeniem właściciela mieszkania dostałam kartę w urzędzie imigracyjnym, a potem też Lakcim- adresową, z tym (jedna z kart) można załozyc tez konto w banku
Kartę podatkową otrzymalam w pracy. Trzeba też wyrobić kartę zdrowowotną.
co do pracy- polecam sprawdzanie centrali większych firm, księgowosć czy obsługa klienta, z językiem polskim i angielskim można znaleźć

(20-02-2014, 17:30)Sztasek napisał(a): [ -> ]Zacznę od końca: Studia... czyli określona ilość semestrów.
Prawnie: Jeśli pobyt czasowy za granicą jest dłuższy niż pół roku masz do spełnienia obowiązek:
"Osoba, która wyjeżdża poza granice Rzeczypospolitej Polskiej na okres dłuższy niż 6 miesięcy, jest obowiązana zgłosić swój wyjazd oraz powrót właściwemu ze względu na miejsce pobytu stałego organowi (właściwemu ze względu na dotychczasowe miejsce pobytu). Zgłoszenia wyjazdu dokonuje się najpóźniej w dniu opuszczenia dotychczasowego miejsca pobytu, a zgłoszenia powrotu – najpóźniej w 30. dniu, licząc od dnia powrotu." Spełniając ten warunek możesz ubiegać się o zameldowanie na Węgrzech > o tym była już mowa.
Jeśli zamierzasz wjeżdżać i wyjeżdżać w okresie 90 dni, nie uzyskasz maldunku.
Jeśli chodzi o urzędy,
Nikt z urzędu nie będzie sprawdzać kiedy wjedziesz, czy opuszczasz terytorium Węgier. Studiując, stajesz się studentem i jesteś statystycznie osobą figurującą jako "obcokrajowiec pobierający nauki". Uczelnia złoży sprawozdanie do odpowiedniego resortu, a ten może sprawdzić twój statut...

Przeczytałem pana post od razu, ale temat powrócił dopiero teraz.
Wyjeżdżałem z Węgier w przeciągu ostatnich 3 m-cy. Zauważyłem, że pan sam w drugim poście doradzał założycielce tematu aby w ramach obejścia przepisu wróciła do kraju.
Czemu więc mój przypadek się różni?

Nie będę mącić w temacie, więc teorii nie chcę snuć... wszystkie wiarygodne i dokładne informacje poda pracownik Urzędu Emigracji i Obywatelstwa (Bevándorlási és Állampolgársági Hivatal).

Piszę dopiero teraz, gdyż nasz wyjazd na Węgry odciągną się w czasie i jesteśmy tutaj dopiero od początku tego roku, mogę już zatem powiedzieć, że etap urzędowy mamy za sobą i poszedł on dość sprawnie, nie było tak skomplikowane na jakie się zapowiadało ale to też dzięki temu, że otrzymaliśmy pomoc ze strony pracodawcy.
Generalnie z urzędu imigracyjnego otrzymaliśmy dwa dokumenty:
-Regisztracios igazolas
- Lakcimet igazolo
oba dokumenty były realizowane jednocześnie z tymże od razu wyrobiony został Regisztracios igazolas a na Lakcimet igazolo czekaliśmy kilka dni i zostały te karty przesłane pocztą na adres zamieszkania.
w imigracyjnym w celu zarejestrowania się i uzyskania powyższych kart składaliśmy następujące dokumenty:
- paszporty oryginały (do wglądu) plus kopie ( z uwagi, że tylko poki co mój mąż pracuje tutaj kopia jego paszportu musiała być załączona do każdej z aplikacji) - zamiast paszportów mogą być przedłożone (w analogiczny sposób) dowody osobiste
- uzupełniona aplikacja dla każdego z nas, ściągnięta ze strony:
http://www.bmbah.hu/index.php?option=com...09&lang=en
- 3 kopie umowy o pracę - każda załączona do poszczególnej aplikacji
- 3 kopie umowy wynajmu mieszkania - jw.
- potwierdzenie właśności mieszkania - wypis z ksiąg wieczystych, to chyba dostarcza właściciel mieszkania
- dwa druki dla mnie i dziecka potwierdzające "coś" niestety nie pamiętam co - ale pewnie są do pobrania ze strony
- oryginały i kopie aktu urodzenia dziecka i aktu ślubu, plus skrócony akt obydwu pobrany wcześniej (za opłatą 22 zł )z polskich Urzędów Stanu Cywilnego na drukach międzynarodowych plus kopie tychże
- kopie kart EKUZ (wyrobionych w polskim NFZ) i oryginały do wglądu.
mam nadzieje ze nikogo nie wprowadzę tymi informacjami w błąd, w naszym przypadku tak to właśnie wyglądało.
Pozdrawiam serdecznie

(23-01-2015, 22:27)Lalusza napisał(a): [ -> ]Piszę dopiero teraz...nasz wyjazd na Węgry odciągnął się w czasie i jesteśmy tutaj... od początku tego roku...

cierpliwości ... wszystko będzie dobrze, jak w przysłowiu "Isten malmai lassan őrölnek"

witam,
w Nyiregyhaza powoli zaczynam się czuć jak w domu, fajne, przytulne miasteczko
Aktualnie pilnie poszukuję tłumacza, który przetłumaczy dokument z języka polskiego na węgierski, czy znajdę takiego w Nyiregyhazie albo okolicy?