Forum Węgierskie

Pełna wersja: Sóstófürdő - Nyiregyhaza
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
no właśnie wolę tutaj ;] no nic jakoś damy radę xD na pewno napiszę jak minął pobyt Oczko
Czy ktoś się orientuje, czy jak się jedzie na Węgry Peugeotem Partnerem (ciężarowy do 3,5 tony) to niezależnie od autostrad i dróg płatnych trzeba kupić winetki na Słowacji i Węgrzech na zwykłe drogi?
Witam.
Płaci się tylko za autostrady.
(30-07-2013, 13:56)Varfurdo napisał(a): [ -> ]Witam.
Płaci się tylko za autostrady.

Dzięki bardzo za info. na Litwie tak jest, że za ciężarowe płaci się niezależnie po czym się jedzie dlatego nie byłem pewny. Uśmiech
Panowie do wyjazdu coraz bliżej i liczę wstępne koszty, gdyż po przeczytaniu o niby bez prowizyjnych bankomatach chciałbym zabrać forinty z Polski...
Największą zagadkę budzi jedzenie, niektórzy piszą że tz. danie dnia można kupić za 1500f, inni że samo drugie danie można kupić za 3000f, jak to jest w Nyiregyhazie?.

Śniadanie w tesco, ewentualnie przy campingu, myślę że jakieś bułki+ serek koło 10zł/os ?
Obiad, domyślam się że z kąpieliska wychodzić w trakcie dnia nie można, a więc za ile tam można zjeść aby się naprawdę najeść na resztę dnia ? (jeżeli można wyjść, to gdzie i za ile można zjeść ?)
Kolacja to już pewnie grill z Tesco, ewentualnie już w mieście w jakiejś knajpie, orientuję się ktoś o ceny ?
Zależy kto ile potrzebuje. Mi na basenach wystarczy pół langosza, 2 kukurydze i kilka piw Oczko Cofnij się kilka stron w tym wątku, a na pewno znajdziesz odpowiedź, gdzie można coś zjeść w Sóstó. Co do bankomatów, to jeśli na pewno masz swój rachunek w banku (nieważne jakim) z opcją bankomatów bez prowizji, to na pewno tak jest. I nie ważne, że np. wszystkie bankomaty na Węgrzech pobierają prowizję...Ciebie to nie powinno interesować.
(31-07-2013, 7:10)Imre napisał(a): [ -> ]Zależy kto ile potrzebuje. Mi na basenach wystarczy pół langosza, 2 kukurydze i kilka piw Oczko Cofnij się kilka stron w tym wątku, a na pewno znajdziesz odpowiedź, gdzie można coś zjeść w Sóstó. Co do bankomatów, to jeśli na pewno masz swój rachunek w banku (nieważne jakim) z opcją bankomatów bez prowizji, to na pewno tak jest. I nie ważne, że np. wszystkie bankomaty na Węgrzech pobierają prowizję...Ciebie to nie powinno interesować.

Cofałem cofałem, to pierwsza czynność jaką wykonałem, lecz właśnie konkretów nie znalazłem :/
No właśnie mam konto w mBanku, i mam opcje bankomaty bez prowizi ale w Polsce, a w wątku o nich właśnie piszę że lubi tą prowizję pobierać za granicą
Np. na 9 stronie, sam o tym piszę: TU
O bankomatach, to sam sobie odpowiedziałeś. Bez prowizji w Polsce, to nie za granicą Oczko
(30-07-2013, 22:11)kondziopl3 napisał(a): [ -> ]Panowie do wyjazdu coraz bliżej i liczę wstępne koszty, gdyż po przeczytaniu o niby bez prowizyjnych bankomatach chciałbym zabrać forinty z Polski...
Największą zagadkę budzi jedzenie, niektórzy piszą że tz. danie dnia można kupić za 1500f, inni że samo drugie danie można kupić za 3000f, jak to jest w Nyiregyhazie?.

Śniadanie w tesco, ewentualnie przy campingu, myślę że jakieś bułki+ serek koło 10zł/os ?
Obiad, domyślam się że z kąpieliska wychodzić w trakcie dnia nie można, a więc za ile tam można zjeść aby się naprawdę najeść na resztę dnia ? (jeżeli można wyjść, to gdzie i za ile można zjeść ?)
Kolacja to już pewnie grill z Tesco, ewentualnie już w mieście w jakiejś knajpie, orientuję się ktoś o ceny ?

Słuchaj jeśli chodzi o bankomaty to Ci nie pomogę bo nigdy nie wybierałem forintów na Węgrzech z bankomatu, klika razy płaciłem kartą i przelicznik wyszedł prawie taki sam jak kurs forintów w Polsce w kantorze.Co do jedzenia to w Sostofurdo nie byłem kilka lat więc cen tam nie znam ale wątpię aby by się bardzo różniły od cen w innych miejscowościach.Obiadek zjesz za 1500 forint za osobę.Byłem juz w tym roku w Hajduszoboszlo i Saraspatak i zestawy dnia kosztowały od 1000 do 1400, Pizza na basenie tak samo od 900 do 1400.Gulasze z kaszą lub kluseczkami ewentualnie pieczywem od 1200 do 1500. Piwko na basenie 350-450 forint.Ceny w barach i sklepach nie wiele się różnią od cen w Polsce
Ooo właśnie o takie ceny mi chodzi Oczko

1500F za danie dnia, to jest właśnie przystępna cena