Forum Węgierskie

Pełna wersja: Mandat z wakacji
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam, czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć o co chodzi w tym piśmie:

[Obrazek: 1.jpg]

[Obrazek: 1.jpg]
(05-09-2015, 10:34)krychkat napisał(a): [ -> ]Witam, czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć o co chodzi w tym piśmie...

Stwierdzenie, że "nie prowadziłeś" auta w opisanej sytuacji, niczego nie dowodzi, gdyż nie dołączyłeś dokumentacji dotyczącej przekazania auta drugiej osobie. Masz 8 dni na uzupełnienie brakującej dokumentacji.
W tym przypadku akurat kierował kolega, który ma inne obywatelstwo a ja siedziałem z boku, to co w tym przypadku mam zrobić?
Jest w odpowiedzi, że w terminie 8 dni masz udokumentować udostępnienie auta osobie drugiej. Jeśli tego w terminie nie zrobisz, będziesz prawnie - jako właściciel pojazdu - pociągnięty do odpowiedzialności.
Obecnie w twoim przypadku są dwie sprawy: przekroczenie dozwolonej prędkości + oświadczenie, że ktoś inny kierował autem.
A w jaki sposób mam to udokumentować skoro znajomego już nie ma w kraju, a dokumentów nie mam żadnych, bo przecież auta nikomu pożyczałem tylko jechałem razem z nim tym autem tylko jako pasażer.
(05-09-2015, 15:33)krychkat napisał(a): [ -> ]A w jaki sposób mam to udokumentować skoro znajomego już nie ma w kraju, a dokumentów nie mam żadnych, bo przecież auta nikomu pożyczałem tylko jechałem razem z nim tym autem tylko jako pasażer.

Udokumentowanie faktu, że nie ty prowadziłeś auto polega na udostepnieniu wiarygodnego dokumentu stwierdzającego przekazanie auta w drugie ręce - takiego nie dołączyłeś do oświadczenia stanu rzeczy.
Jeśli tego faktu w wyznaczonym terminie nie udokumentujesz, sprawa zacznie się od początku... czyli jako właściciel pojazdu wpisany w dowodzie rejestracyjnym bedziesz nękany Smutek o zapłacenie kwoty mandatu.
Wypróbuj stare triki z polskiego repertuaru: Podaj, że jechał Obbibi Muru'Bumbu z Nairobi albo Viktor Orban, który, tak się składa, że jest twoim kolegą. Oczko Albo jakiś facet, który niedawno umarł, przez co nie nadaje się na świadka. Oczko
(05-09-2015, 21:55)eplus napisał(a): [ -> ]Wypróbuj stare triki z polskiego repertuaru: Podaj, że jechał ...
...jakiś facet, który niedawno umarł, przez co nie nadaje się na świadka.

Takie "stare triki z polskiego repertuaru" nie przejdą wobec przepisów węgierskiego prawa, które jednoznacznie określa obowiązki właściciela pojazdu.
Są dwie możliwości w opisanej sprawie: mandat płaci właściciel pojazdu lub przedstawi wiarygodne dowody, że to nie on prowadził auto w owym czasie.
Właśnie chodzi o to, że ja im szybciej wysłałem wypełnione oświadczenie (które mi przyszło z mandatem) ze wskazaniem kierowcy. Mandat wraz z oświadczeniem mi przysłali przetłumaczone, a załączony powyżej list już w języku węgierskim, może po prostu jeszcze im nie doszły dokumenty z oświadczeniem które im wysłałem.
Od strony praktycznej węgierska strona będzie obstawać na stanowisku, że mandat musi być zapłacony. Jeśli wskażesz kolegę i oni to łykną, to są dwie możliwości: kolega jest dla nich osiągalny (jako obywatel UE) i mandat będzie zapłacony, a ty możesz stracić kolegę. Szeroki uśmiech Albo kolega mieszka w Nairobi, Tel-Awiwie czy Toronto - o tym już pisałem. Jeśli mandat będzie w końcu zapłacony, to lepiej zrobić to jak najszybciej, bo podobno są promocje za zapłatę w krótkim terminie. Choć nie jestem pewny, czy termin biegnie, dopóki sprawca nie jest ustalony. Jeśli go zapłacisz, to nadal są dwie możliwości: uważasz, że kolega jest świetnym kierowcą i może przycisnąć, jako dysponent wozu nie protestowałeś, bo chyba z grubsza potrafisz ocenić prędkość. Może do tego kolega uczestniczył w kosztach podróży 50/50 i był zmiennikiem w długiej trasie - na tym sprawę można byłoby zakończyć. Jeśli kolega jest zdiagnozowanym przypadkiem ADHD, nie rozumie "zwolnij", "nie dotykaj" i "ciszej" nawet powtórzonego 4 razy, a do tego był twoim gościem i poprosił cię o kierownicę, to śmiało z kwitkiem do niego - niech wie, jakie straty spowodował. Przepraszam za moralizatorstwo, ale liczy się rezultat końcowy, jeden z wyżej wymienionych. Zmieszany
Stron: 1 2 3