Forum Węgierskie

Byłem pierszy raz w Tiszajvaros na początku czerwca.
Co mnie niemile zaskoczyła to cena. Za jedną dorosłą osobę trzeba było płacić 2700nforintów dodatkowo 300 forintów za szawkę. Czyli całość 3000 !
Trochę droga jak na tekie zadupie  
Fak iż teren zadbany, czysty i rozległy. Szafeczki zamykane na zamek elektroniczy.
Zjeźdzalnie i inne wynalazki dodatkowo były płatne.
Mam zdjęcie atblicy i tam jest cena.
Parking od drugiego wejścia był bezpłatny i zacieniony.
Na kempingu nie było nigkogo.
Jak dla mnie jedna wizyta wystarczy, cana odstrasza na dłuższy pobyt.

Po Hajduszo czas na mała odmianę - w Tiszaujvaros nie było nas ponad 10 lat

Stąd moje pytanie - czy poza terenem basenów są jakieś fajne knajpki/restauracje zeby wieczorkiem wyjść sobie na piwko/winko i kolację? Takie w miarę blisko obiektu

I proszę o jakiś fajny nocleg w stylu Hajduszo - czyli w miarę niedaleko basenów , 2 sypialnie plus kuchnia i łazienka i klimatyzacja i nie typowy hotel

Dziękuję za ewentualną pomoc

Polecam miejscowość Tiszaszederkeny zaraz obok Tiszajujvaros.
Praktycznie na każdym rogu do wynajęcia pokoje. Ja byłem w ciemo, pierwsza reklama, telefon i wolny pokój Oczywiście pokojświetny, w pełni wyposażona kuchnia + do dyspozycji ogród. Jedynie klimatyzacji nie było ( jak dobrze pamiętam ). Cena 3500 forintów od głowy za noc. Ne targowałem się bo to była tylko jedna nocka i było już późno. Do basenów miałem 1,5 minuty jazdy autem. Knajp nie znam bo byłem za krótko, ale może inni forumowicze wiedzą lepiej. Na pewno w tej mieścinie jest duże Tesko z kantorem, ale nie polecam bo słabe kursy.

Czy mieszkając na kempingu można swobodnie przechodzić na baseny kilka razy, czy wejście na baseny jest jednorazowe ?

Można swobodnie  zawsze jak nocujesz na campingu który na w cenie baseny możesz swobodnie przemieszczać się między  obiektami

Haha capri! Wczoraj sprawdzałem, że nie zaglądałeś na forum od 2013! Witaj znowu! Spotkaliśmy się kiedyś w Bator.

wróciłem z Tiszaujvaros w zeszłym tygodniu, jak ktoś się wybiera drogą za Szerenc to jest zamknięta, trzeba kombinować objazdami wychodzi 30-40km więcej

W niedzielę w Tiszaujvaros padało. Zjeżdżalnie i inne rozrywki nie działały - z powodu marnej pogody albo po prostu koniec sezonu. Przyznam, że nawet nie obszedłem terenu. Miałem parę lat przerwy, ale zmieniło się niewiele, przynajmniej w części uzdrowiskowej. Powstał kącik dla dzieci, podobnie, jak w Nyirbator - widocznie "Unia nakazała".



Z zewnątrz również przebudowa jest ładnie skomponowana z resztą budynku:



Ze względu na deszcz cenne były miejsca pod mostkami i pod żagielkami:



Dla znawców - skład wody:



Wśród gości większość stanowili Polacy i Słowacy. Wstęp jest całodzienny lub po jakiejś godzinie taniej, płatność kartami oczywiście możliwa, ale za zegarek do szafki - już nie. Trzeba mieć 500FT, szafka kosztuje 300, a 200 to zwrotna kaucja. Tak dziwnego systemu zegarkowego jeszcze nie widziałem: wybiera się wolną szafkę, wkłada rzeczy, zatrzaskuje - szafka się zamyka, ale po paru sekundach drzwiczki się otwierają. Aby zostały zamknięte - należy w ciągu paru sekund dotknąć zegarkiem czytnika znajdującego się centralnie na bloku szafek i zaczekać na potwierdzenie. Otwiera się już normalnie - zegarek do czytnika, szafka otwarta. Instrukcja obrazkowa niczego nie wyjaśnia, dlatego w szatni wyświetlane jest na okrągło video pokazujące właściwą obsługę schowków.

Dlatego za taką zabawę :-)) dajesz 300sta ,-)

Przyjrzałem się tabeli i widzę, że molowo anionów jest 63,39 mmol/l, a kationów - 63,44. Woda powinna więc "kopać" - ładunkiem ujemnym. A poważnie to chyba suma zaokrągleń dała taką różnicę.
Edit: ładunkiem dodatnim, bo kation dąży do katody. A katoda ma minusa, czyli kationy mają plusa! To taka zmyłka, jak z kompasem, południowy biegun igły wskazuje północ. Czy jakiś gimnazjalista mógłby potwierdzić?