Forum Węgierskie

Pełna wersja: Balaton pod namiotem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam,
Planuję jechać na weekend (dwie noce) ze znajomymi(około 10 osob) nad Balaton pod namioty/ lub jakiś inny budżetowy nocleg.
Poszukujemy jakiegoś rozrywkowego miejsca, co moglibyście polecić? Myslałem nad
Siofok.
I czy mamy lepiej jechać w ciemno czy rezerwować cos przez internet.
z góry dziekuje za odpowiedz
Siófok jest na pewno dobrym wyborem, ale kemping jest 4 km od centrum miasta. Tak jest zresztą w przypadku większości kempingów, że są położone na uboczu. Nie wiem, o którym weekendzie mówicie. Miejsca nawet pod namiot warto zarezerwować wcześniej. Tu jest też niezły hostel (2 km od centrum):

Hostel Ezüstpart
niezłe ceny jak na "hostel"...
Bardzo przystępne jak na hostel w Siófok nad samym brzegiem Balatonu ze śniadaniem i krytym basenem w cenie.
wg mnie to nie jest hostel, tylko hotel 2*. 'Hostel' uwazam, ze mowi sie na spanie w pokoju wieloosobowym (chociaz moga byc tez pokoje prywatne) i takie sa raczej w wiekszych miastach, a nie w kurortach. Zreszta troche dziwne, zeby hostel mial basen...
To właściciel używa nazwy hostel - może w odróżnieniu od hotelu, który jest obok. Basen i śniadania są w części hotelowej.

A swoją drogą dzisiejsze hostele często niewiele mają wspólnego z wieloosobowymi pokojami czy łazienkami na korytarzu. Świat idzie naprzód.
To ja chyba sypiam zawsze w jakiś "podrobionych" hostelach. Zarówno na Bałkanach jak i w krajach zachodnich jak i w Polsce w przeważającej większości podstawą hosteli z których korzystałem są pokoje kilkuosobowe i praktycznie zawsze z toaletą wspólną. Owszem, zdarzają się dwójki ale raczej rzadko i niewiele. Śniadanie też mi się zdarzało mieć w cenie (raczej skromne typu gotowe bułki albo kilka rzeczy do wyboru), raz czy dwa nawet piwo wieczorem dawali gratis, natomiast o basenach jeszcze nie słyszałem. Zresztą hostele typu hotelowego wiele by straciły ze swojego klimatu i na pewno byłby tam inny profil klienteli.

Sądzę, że dzięki użyciu nazwy "hostel" można po prostu płacić niższe podatki i nie spełniać części wymagań dla hoteli i tyle.
Hotelarstwo kończyłam w Polsce i w sumie też tyle lat temu, że wiele mogło się w przepisach pozmieniać. Nie sądzę, żeby były inne stawki podatku za prowadzenie hotelu czy hostelu.

Ten konkretny obiekt (Ezüstpart Hotel&Hostel w Siófok) może jest dość specyficzny. Powstal w latach 80. XX w. i na ówczesne czasy był bardzo nowoczesny. Niestety szybko się zestarzał. Obecny zarządca stara się to wszystko utrzymać, ale gospodarowanie tak wielkim terenem i taką ilością pokoi wymaga niemałych środków. Postawili na główny budynek hotelowy, który spokojnie trzyma poziom 3 gwiazdek. Pozostałym budynkom nadali nazwę hostelu, tudzież mieszczą się w kategorii 2 gwiazdek. Są tam pokoje 2-3-osobowe z łazienkami. Przypomina akademik. Nie ma lodówek, TV, nastawiają się głównie na grupy młodzieży. Ale można zjeść porządne śniadanie w hotelu i korzystać z basenu, który jest w hotelowym budynku.

To taki wiązany biznes, według mnie całkiem z głową robiony. Hostel polecam tym, którzy szukają miejsca, żeby się przespać, a nie żeby spędzać w nim czas. Jest łóżko, jest łazienka i naprawdę smaczne, obfite śniadanie. Widok na Balaton z okna, dwa kroki nad brzeg wieczorem na romantyczny zachód słońca. Są knajpy w okolicy, pod nosem największa dyskoteka nad Balatonem:

Palace Dance Club

Do centrum Siófok jest 2 km, więc się naprawdę idzie 20-30 min.