Forum Węgierskie

Pełna wersja: Trasa: Jarocin (Wielkopolska) - Balatonelle
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam
Jaką trasę polecacie? Czy jest sens jechać przez Czechy i płacić winietę?
Jak jedziesz do granicy?
Jadę przez Boboszów co roku i zawsze kupuję.Tylko na stacjach w Czechach.
Winietkę miesięczną to 440 kcs ok.To chyba nie dużo,70 zł
Jest na autostrady i drogi ekspresowe,wykaz znajdziesz w sieci.
Nie warto moim zdaniem oszczędzać.
Widziałem na parkingu jak służba celna jeździła na około i sprawdzała auta.
Jednego rodaka skasowała ,rozmawiałem z nim potem,po minie widziałem ,że cierpi mocno.
Trasa z trzema winietkami - czeska, słowacka, węgierska. Kierunek Wrocław, Boboszów, wjazd do Czech. Trasa w Czechach: Kraliky, Cervena Voda, Zabreh, Mohelnice: tutaj na stacji benzynowej już na dwupasmówce kupisz czeska winietkę. Tablica oznaczająca poczatek autostrady jest poza tą stacją. Jedziesz dalej: Ołomuniec, Brno, Brodske-Kuty to granica. Tutaj kupisz słowacką winietkę. Przez Słowację jedziesz: Bratysława, Rusovce-Rajka, to granica. Na parkingu w Rajka (Wegry) kupisz winietkę węgierską. Po węgierskiej M15 do Mosonmagyaróvár, dalej M1 do Győr.
1. Trochę krócej, ale po drodze krajowej, może być tłoczno. Zjazd z autostrady na obwodnicy Győr, kierunek Székesfehérvár. Na obwodnicy Székesfehérvár możesz się pogubić na rondach.
2. Po autostradzie M1 jedziesz prawie do Budapesztu. Zjazd na obwodnicę M0, kierunek Balaton, następnie zjazd z M0 i wjeżdżasz na M7 którą dojedziesz do Balatonlelle.
Trasę z jedną winietką Szeroki uśmiech
Jarocin-Krotoszyn-Milicz-S8-A4-A1 do Ostravy
Dalej nastawić nawigację na "unikaj odcinków płatnych" i omijając płatną drogę 56 jedziesz równoległą bezpłatną 477 "kosztem" 10 minut czasu.
Potem Frydek Mistek - Makov (SK) - tu wyłączamy opcję "unikaj odcinków płatnych" - Bytca (SK) i słowacką D1 (winietka) jedziesz do zjazdu Trnava.
Dalej R1 w kierunku Nitry - Galanta - Kolarovo - Komarno/Komarom - Kisber - Szekesfehervar i dalej winietkowo M7 lub bezwinietkwo droga 7.

Sprawa jest prostsza niż ten opis. Oczywiście zaraz dostaniesz fafanaście ostrzeżeń jakie to niebezpieczeństwa na trasie i że "się zgubisz", ale nie ma się co przejmować. Ludzie lubią sobie dodawać znaczenia opisując swoją "wiedzę tajemną" o podróży jakby to była wyprawa "do dzikich" choć w rzeczywistości problem jest rangi wyjazdu do sąsiedniego powiatu...Oczko
Sam mu niestety komplikujesz, pytał tylko czy jest sens pchać się przez Czechy i płacić winietę..
Moim zdaniem nie warto jechać naszą autostradą .
Raz się przejechałem i wystarczy, kolega z Jarocina niech sam sprawdzi.
Korki , opłaty, paliwo a zysku brak...
Na winietkach za granicą moim zdaniem nie ma co oszczędzać , zwłaszcza jak się zaczyna podróże..
A czy na Słowacji na taki krótki odcinek jest sens kupowania winiety, może idzie myknąć jakąś drogą równoległą bez winiety?
Nie przypominam sobie, aby był zjazd z autostrady D2 po słowackiej stronie, wcześniejszy jest jeszcze w Czechach, to węzeł Wien-Breclav-Hodonin. Po słowackiej stronie trudno ominąć autostradę, ominięcie słowackiego odcinka jest możliwe po austriackich drogach. Jedzie się wzdłuż Dunaju, wyjedziesz na granicy Nickelsdorf-Hegyeshalom.
Mi koledzy z forum tak doradzili Uśmiech fakt chcę po drodze odwiedzić Wyszechrad, ale nie chcę chcę kupować winiet na Czechy i Słowację. W sumie jedziemy z praktycznie tego samego miejsca. "11" jechałem parę razy i nawet w dzień nie narzekałem więc w nocy nie ma sensu nakładać 50km by jechać A4