W maju chcemy odwiedzić na kilka dni V. Czy możecie polecić jakieś zabytki w okolicy, najbardziej lubię zamczyska , ruiny i kąpieliska
Trudną okolicę sobie wybrałaś... Sensowne zabytki w pobliżu są dopiero w Nyírbátor lub też po rumuńskiej stronie w miejscowości Carei. Poza tym jakieś malutkie, lokalne muzea, ale szału nie robi. To dość mocno wyludniony region, bez specjalnej infrastruktury, choć w Vásárosnamény są sensowne termy: Szilvá Fürdő.
Może ustaw sobie tak trasę ze Śląska, by po drodze zobaczyć zamek Boldogkőváralja, możesz zahaczyć o Sarospatak - zamek, basen. Wpaść do Nyiregyhazy - zoo, basen. Zobaczyć Piwnice Rakoczego w Tokaju - degustacja.Obejrzeć Sanktuarium Maryjne w Máriapócs. Zrobić sobie zdjęcie ze smokiem w Nyirbator - kościoły i kąpielisko termalne. Pomoczyć się możesz jeszcze w Kisvardzie.
W maju w Kisvardzie raczej "pomoczyć" się nie da. Poza sezonem można sobie to miasteczko podarować, pomimo tego, że ruina zamku i kąpielisko są obok siebie.
Faktycznie piszą coś o rekonstrukcji czy remoncie i nie ma podanej daty otwarcia. Dzięki, że zwróciłeś na to uwagę
ponoc fajnie jest tez w Mukaczewie (tam jest zamek):
http://forum.wegierskie.com/Ukraina-Zakarpacie (Sztasek w 2014 roku pisal relacje)
ale samochodem trzeba uwazac na drogowke /w zakarpackiej oblasti jest chyba najbardziej nieprzyjemna z calej Ukrainy - przynajmniej takie mamy doswiadczenia/, zwlaszcza w przypadku jazdy gdzies w gory - co do Mukaczewa nie wiem, poki co nie bylem
a z Vasarosnameny wyjazd do Mukaczewa to wlasciwie rzut beretem, 63 km w jedna strone. Do Uzhorodu jest troche dalej, 75 - 105 km (zalezy, jaka trasa jedziemy)
dziękuję za odpowiedzi. Chyba faktycznie trudny teren wybrałam, bo ze wszystkich wymienionych nie widziałam jedynie zamku Boldogko
. Niech tam, będę więcej moczyć niż szaleć
Możesz jeszcze się wybrać do paru okolicznych miejscowości:
- Szatmarcseke - cmentarz ok. 600 drewniamych rzeźb nagrobnych w kształcie łodzi
- Csaroda - kościół kalwinski z XIII w. - pięknie malowane wnętrze
- Turistvandi - młyn wodny z XVII w. - ponoć unikat na skalę europejską
- Takos - XIII w. kościółek pokryty w środku i na zewnątrz bizantyjskimi freskami
Nie są to wprawdzie zamczyska i ruiny ale jeżeli się już zaczniesz rozmakać, to przerwa na godzinke dobrze zrobi
właśnie wróciliśmy z Turistvandi, rzeczywiście młyn godny polecenia. Polecam też restaurację na campingu, obok młyna. P. Marika pozdrawia wszystkich, którzy nocują na campingu w drodze do Rumunii.
Jedzenie naprawdę pyszne