(27-07-2014, 18:02)wojti76 napisał(a): [ -> ]Jak się poczyta to wszystko to zeczywiście jest masakra : ale jezdzę po Słowacji juz 20 lat kilka razy w roku i nigdy nie miałem tam kontroli Policyjnej,nawet dziś byłem w Svidniku po drodze stał patrol i nie zatrzymali mnie zeby sprawdzić czy mam bezpieczniki
Czy ten "policjant z aparatem" jeszcze stoi w Ladomirowej?
Zlikwidowali go w tamtym roku. Nawet raz przez to przegapiłem skręt w lewo na Vislavę, bo to był mój punkt orientacyjny. Pewnie tak, jak u nas z fotoradarami - jeżeli stoi, to musi być prawdziwy.
PS. On miał lornetkę. Pierwszy raz widziany nastraszył mnie prawie na śmierć.
Przed 1.majem, po raz drugi tego roku (w nocy), zatrzymała mnie słowacka policja przed stacją benzynową OMV tuż przed granicą w Sátoraljaújhely. Podprowadzili mnie na teren oświetlonej stacji i tam poprosili o dokumenty i apteczkę ... chcieli sprawdzić stan apteczki, nie pozwoliłem apteczki otworzyć, była zaplombowana oryginalną plombą węgierską
- apteczka, wygrana na loterii Auchan w Miskolc
.
To jest jakiś skandal, żeby w UE były takie różnice w prawie. Masakra. Ja chyba wydrukuję sobie konwencję wiedeńską - tam gdzie jest o samochodach - i będę woził ze sobą. A Słowacja to przegina na maxa. Jakie żarówki i jakie bezpieczniki?
Ja też mam w laptopku KG po angielsku, przydałyby się wersja węgierska i słowacka. Albo czeską wersję pokazać Słowakowi, żeby się zagotował.
(Byk nie reaguje na czerwoną płachtę, tylko krowa. Byk zaś reaguje, gdy go ktoś bierze za krowę).
Kolejna nasuwająca się anegdota to z wczorajszej TV regionalnej, gdzie w jakimś miasteczku Straż Miejska goni meneli popijających na ławeczce w rynku, a głos drugiej strony (twarzy nie pokazali, ale musiał być podobny do Solejuka z Rancha) był: To jak my są panie, w tej Unii, a oni mogą tam pić na ławeczce, to czemu my nie możemy?
Najlepiej dokupić sobie do apteczki rękawiczki nitrylowe (niebieskie). Znacznie lepsze niż dołączane do niej lateksy
Czy ktoś z forumowiczów ma/widział konwencję genewską po słowacku/czesku/węgiersku? Dla "spokoju ducha" fajnie byłoby mieć taki wydruk w aucie. (chodzi gł. o Słowaków)
Chyba raczej chodzi o Konwencję Wiedeńska o ruchu drogowym
Ja mam jak coś po angielsku
W moim aucie na wyposażeniu mam zawsze: apteczka, kamizelka, klucz do kół i podnośnik, koło zapasowe, linka holownicza, trójkąt, zapasowe bezpieczniki i żarówki...