Forum Węgierskie

Pełna wersja: Wino nad Balatonem w węgierskiej sieci hipermarketów coop
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej hej, dałem się dzisiaj naciąć na winie przez handlarza który wmawiał mi że jest producentem a sprzedał mi nieswoje wino po zawyżonej cenie. Mam więc pytanie - jak oceniacie wina dostępne w sieci supermarketow Coop? Ceny dostępne tam na prawdę zachęcają do kupna, a z butelki można wywnioskować że jest rodzime wino z lokalnej winnicy (ceny od 1000 do 1600 forintów).
W Coop to nie wiem, ale w Tesco w tej cenie wina sa bardzo porządne no i mają oznaczone pochodzenie.
W sumie to na promocjach można kupić jeszcze taniej, 500-800 ft., czasem sprawdzam takie i nie mogę nic bardzo złego o nich powiedzieć.
Natomiast mogę powiedzieć sporo złego o winach oferowanych w "piwniczce" w plastiku. Nie dość że ciągle drożeją, to jeszcze ich jakość spada.
pzdr.
Piłem te w plastiku i były bardzo dobre Oczko. No w heviz kobita chciała za 1.5 litra 800 forintów. Z tym że takie wino trzeba od razu wypić bo za 2 dni się psuje. Braliśmy z żoną takie wino, do tego chipsy i inne smakołyki i szło się na plażę :p. W sumie z tego co widziałem to xoop ma te same wina co Tesco z tym że nieco droższe ... O ok 200-300 forintów. Ale i tak najlepsze było od lokalnego sprzedawcy w miejscowej budce (akurat miał własną winnice i sprzedawał swoje wino w szklanych butelkach z korkiem).
Ja polecam z Penny Marketa - Arany Koma 2l, białe półsłodkie - takie winko na co dzień.
(31-08-2019, 17:14)walkingdead napisał(a): [ -> ]Hej hej, dałem się dzisiaj naciąć na winie przez handlarza który wmawiał mi że jest producentem a sprzedał mi nieswoje wino po zawyżonej cenie. Mam więc pytanie - jak oceniacie wina dostępne w sieci supermarketow Coop? Ceny dostępne tam na prawdę zachęcają do kupna, a z butelki można wywnioskować że jest rodzime wino z lokalnej winnicy (ceny od 1000 do 1600 forintów).

Generalnie, to z ciekawości wypiłem tokajski Furmit z Auchan w promocji za 275 Ft, w szklanej butelce z syntetycznym korkiem i cóż, nie jest to oczywiście nic wykwintnego, ale da się wypić bez obrzydzenia. Półka 1000-1600 Ft to już bardzo przyzwoite wina na Węgrzech. Generalnie węgierskie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie Uśmiech. Nawet w lokalach. Taka np. Matra Borozo na placu Korwina w I dzielnicy, z cenami typu 1200 Ft za litr... (polacam)
(10-09-2019, 7:28)Marmur napisał(a): [ -> ]Matra Borozo na placu Korwina w I dzielnicy, z cenami typu 1200 Ft za litr...


albo oporto w ujbudzie
wyglada jak masakryczna speluna ale kekfrankos czy riesling leje bardzo dobry za grosze
1000/1200 za litr to ceny abstrakcyjnie niskie jak na bp
na finisz warto szilvapalinke ale to juz na wlasne odpowiedzialnosc

tapatalk
brak polskich liter
Przy Bercsényi u.? Pracuję niedaleko i czasem wpadam. Chyba jednak mamy inną definicję "okrutnej speluny" bo lokal w porównaniu do niektórych wygląda całkowicie przyzwoicie. Warto też wspomnieć o Tokaji Borozó, zaraz koło Mostu Małgorzaty po stronie Pesztu. Rzut kamieniem od Parlamentu czy Wyspy Małgorzaty. Falk Miksa utca 32 (znaleźć banalnie, boczna od Szent Istvan krt. zaraz za przystankiem Jaszai Marai ter tramwajów 4/6). 
tak przy bercsenyi w piwnicy
jak mialem wolne weekendy to wpadalismy z zona ona na winko ja raczej sznaps i piwko
skoro krecisz sie w tej okolicy to zajrzyj do aranyhid po drugiej stronie gellerta
mieszkalem na otthon ut i to byl nasz strategiczny lokal, czesto chodzilismy na mecze
jeden z niewielu z plackami (roszti) z gulaszem ale zmienil sie kucharz i teraz nie wiem czy jeszcze sa

tapatalk
brak polskich liter