Witajcie! W planach mam zwiedzanie Węgier, a raczej kilku wybranych miejscowości/miejsc, nie ograniczając się do tych "popularnych". Powiedzcie proszę kiedy najlepiej zrobić taką wycieczkę i poświęcić trochę czasu, aby pozwiedzać, odwiedzić, nacieszyć oko? Lato, zima, a może np. wiosną?
Jak nie lubisz tłoku, komarów, spoconych bab i ciepłego piwa, to odpowiedź nasuwa się sama. Jednak nie wszystkie obiekty działają 365 dni w pełnym zakresie, zwłaszcza kąpieliska - przy planowaniu podróży warto sprawdzić.
Myślę, że dobrym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w przewodnik lub sprawdzenie w kilku różnych serwisach turystycznych gdzie i kiedy odbywają się najbardziej znane wydarzenia i wybrać takie, które byłoby najbardziej interesujące (np. jarmark świąteczny w grudniu czy festiwale muzyczne w lecie) - wówczas poza samym zwiedzaniem będzie można urozmaicić wyjazd o dodatkową atrakcję, a resztę dopasować. Oczywiście taka atrakcja nie musi być jednodniowa, może być sezonowa, co automatycznie rozszerza nam nieco możliwość dogodnego dopasowania terminu wyjazdu (np. w/w jarmark).
PS. eplus - "spoconych bab"? Serio? Do swojej Szanownej Małżonki też tak mówisz?
(to było pytanie retoryczne)
(10-12-2019, 14:09)Valka napisał(a): [ -> ]PS. eplus - "spoconych bab"? Serio? Do swojej Szanownej Małżonki też tak mówisz? (to było pytanie retoryczne)
Przepraszam, ale to cytat ze starego dowcipu o planowaniu terminu urlopów: szef pyta Kowalskiego, czy lubi komary, ciepłe piwo itd.
Do Żony czasem tak mówię, mamy takie swoje grepsy czy grypsy, nie zawsze jesteśmy poważni i grzeczni.
Drugie przeproszki, za to, że dopiero dzisiaj to przeczytałem.