(14-10-2021, 10:55)eplus napisał(a): [ -> ]Jesteśmy tu znowu. Znowu u pana myśliwego i znowu nastawieni jesteśmy głównie na Tofurdo.
W sierpniu w Tofurdo do 43,3 mi wodę podgrzali
(14-10-2021, 13:50)kowcio napisał(a): [ -> ] (14-10-2021, 10:55)eplus napisał(a): [ -> ]Jesteśmy tu znowu. Znowu u pana myśliwego i znowu nastawieni jesteśmy głównie na Tofurdo.
W sierpniu w Tofurdo do 43,3 mi wodę podgrzali
Przynajmniej nie zmarzłeś
No teraz to slabo jest. Na powietrzu jest 1 jeziorko ok. 28C, kaskady dekoracyjne bez sensu - gorna grozi poparzeniem, reszta zimna. Siedzimy w szklanym d0mku, ok.37C, da sie wytrzymac.
28 stopni - hm ? Przygotowujesz się do sylwestrowego wyjazdu, pierwszy etap hartowania
.
Dzień zaczynamy od drapania szyb w samochodzie. Dzisiaj wybraliśmy kąpielisko Demjen Thermal. Bierzemy bilety tylko na część otwartą, bo jest piękna pogoda, bez jednej chmurki, a przede wszystkim bilet na jaskinię jest cztery razy droższy. Jest tutaj parę osób, potem nawet kilkanaście. O drugiej pojawia się hałaśliwa grupa Ukraińców, kobiety ciągle piszczą, a samiec alfa zarządza całością z poziomu najwyższego basenu. Po dwóch godzinach przenieśli się do pływackiego, a potem znikli. Polski język też słyszeliśmy chwilami, bez przekleństw i w akceptowalnych decybelach. Wieczorem idziemy do Kodmon Csardy, konkurencyjnej do Kulacs. Mieści się ona nie w h0telu Kodmon, a osobno na otwartym placu kilkadziesiąt metrów dalej. Restauracja jest bardzo elegancka, starszy kelner popisuje się znajomością polskich słówek, ja - na przekór - zamawiam używając nazw węgierskich.
Siarkowodór czuć tak samo, jak na Tofurdo:
Kulacs Csarda:
Kodmon Csarda:
Zamówiliśmy zupę gulaszową i cebulową oraz piwo "alkoholmentes", a podano lemoniadkę.
Na pożegnanie dostałem od polskiego kelnera program imprezy sylwestrowej, 15.900 od osoby, "all inclusive".
Sobota była powtórką z piątku, doskonała pogoda, Demjen Thermal, kolacja w karczmie. Dzisiaj rano wyruszyliśmy w drogę powrotną, aby zrobić przystanek w Sarospataku. Na trasie podziwiamy jesienne barwy lasów i winnic.
Do saun ani do namiotu nawet nie zaglądamy - szkoda nam pięknego dnia. Kąpiemy się od 11:00 do 17:30, potem cztery godziny jazdy do domu.
Wspomniana Kodmon Csarda też w listopadzie serwuje gęsinę, natomiast w menu na Sylwestra tradycyjnie nie ma drobiu ani ryb.