30-01-2012, 14:41
W każdym dużym mieście taksówkarze lubią przycwaniakować trochę na turystach i mocno ich naciągają. Szczególnie przestrzegam przed wsiadaniem do samochodów, które nie są zrzeszone w żadnej korporacji, a mają jedynie napis TAXI na dachu. Podróż takim pojazdem grozi ryzykiem utraty całych środków przeznaczonych na nasz wyjazd 
Rzecz jasna taksówki tego typu stoją zazwyczaj w miejscach, gdzie nie trudno o turystę: dworce kolejowe, autobusowe, nawet przy przystanku OrangeWays. Odradzam korzystanie z ww. powodów 
Znajomy Węgier polecił mi tanią taksówkę (Taxi 2000) i póki co sprawdza się bardzo dobrze. Wychodzi mniej więcej 3/4 ceny jaką przyszłoby płacić w innych korporacjach, czasem jest to nawet połowa ceny.
Żeby się tam dodzwonić z polskiego numeru musimy wklepać na klawiaturze telefonu: +3612000000.
Dyspozytorzy mówią po angielsku
Strona internetowa Taxi 2000
Rzecz jasna taksówki tego typu stoją zazwyczaj w miejscach, gdzie nie trudno o turystę: dworce kolejowe, autobusowe, nawet przy przystanku OrangeWays. Odradzam korzystanie z ww. powodów Znajomy Węgier polecił mi tanią taksówkę (Taxi 2000) i póki co sprawdza się bardzo dobrze. Wychodzi mniej więcej 3/4 ceny jaką przyszłoby płacić w innych korporacjach, czasem jest to nawet połowa ceny.
Żeby się tam dodzwonić z polskiego numeru musimy wklepać na klawiaturze telefonu: +3612000000.
Dyspozytorzy mówią po angielsku
Strona internetowa Taxi 2000