Forum Węgierskie

W Budapeszcie otworzono ostatnio dwie kawiarnie o prawie takiej samej nazwie: Cat Cafe i Cat Café. Jedna jest blisko Bazyliki na ulicy Révay a druga kolo Városliget na ulicy Damjanich.
W obu mozna wypic kawe czy herbate w towarzystwie kota. W jednej kawiarni jest ich 15, a w drugiej 3. Kawiarnie te powstaly na wzor ostatnio modnych kawiarni w Japonii , gdzie ludzie przychodza, aby miec kontakt z kotem, ktorego nie maja w domu, bo nie moga albo nie chca.

Sorry, ale trochę przekombinowane jak na mój gust. 15 kotów w knajpie? Trochę chyba cierpią

(04-03-2013, 18:59)Ribizli napisał(a): [ -> ]W obu mozna wypic kawe czy herbate w towarzystwie kota. W jednej kawiarni jest ich 15, a w drugiej 3.

Jak można powiedzieć, że kot gdzieś "jest"?
Nie poszedł sobie?
Przywiązany? W klatce?
A co na to obrońcy zwierząt?

Jest to znaczy mieszka w tej kawiarni. Nikt go nie przywiazuje ani nie trzyma w klatce. Zeby sie uspokoic, rzuc okiem tutaj

(05-03-2013, 8:45)Slavekk napisał(a): [ -> ]Jak można powiedzieć, że kot gdzieś "jest"?
Nie poszedł sobie?
Przywiązany? W klatce?
A co na to obrońcy zwierząt?

Ja myślę, że właśnie o kocie tak można powiedzieć. Jest, bo chce. Gdyby nie chciał, to by poszedł. Jeden z naszych poprzednich znikał czasami na kilkanaście dni. Później dowiedziałem się, że kiedy był u nas, to wtedy, na drugim końcu wsi, inni zastanawiali się gdzie też zniknął ich domownik.

A kawiarnie kiedyś odwiedzę.