Hej, mam pytanko w związku z tym czy zna ktoś jakąś sprawdzoną i skuteczną metodę nauki tego niełatwego, a wręcz szalenie trudnego języka, jakim jest węgierski. Mimo to potrzebuję czegoś, co w stosunkowo krótkim czasie pozwoli mi przyswoić sobie niezbędne podstawy. Nie mam niestety na to zbyt dużo czasu. Znacie jakieś pewne i sprawdzone metody ?
Skuteczna metoda? Miliony godzin spędzone nad nauką, ogrom cierpliwości, słuchanie, czytanie, pisanie, tłumaczenie, gramatyka, pisanie ze słuchu, słuchanie z pisania i tabletki uspokajające na wypadek odkrycia nowej reguły gramatycznej, do której opanowania potrzebne są miliony godzin spędzone nad nauką, ogrom cierpliwości, słuchanie, pisanie..
A nie prościej urodzić się na Węgrzech?
Miliony godzin? Pozazdrościć, zwłaszcza że człowiek osiemdziesięcioletni ma ich przeżytych około siedmiuset tysięcy!
Ale rozumiem przenośnię. Od siebie dodam jeszcze wzburzenie, a później zrezygnowanie, jakiego można doznać odkrywając wspomnianą regułę gramatyczną po raz drugi. Albo trzeci.
Nie przesadzajcie! Tylko zrażacie ludzi!
Wcale nie przesadzam: liczyłem z kalkulatorem.
Wydaje mi sie, ze kazdego jezyka mozna sie nauczyc w rok, ale pod warunkiem, ze mieszka sie w danym kraju albo ma sie obok siebie native speakera, z ktorym na codzien rozmawia sie w danym jezyku. Tak bylo w moim przypadku.
Ale znam ludzi, ktorzy sami z samouczkiem bardzo dobrze nauczyli sie obcego jezyka. Pewnie zalezy to bardzo od indywidualnych zdolnosci.
Zatem kolega „Hej, mam pytanko” ma już wybór.
Od wyboru do koloru! W kazdym z trzech jezykow.