14-12-2015, 11:55
(14-12-2015, 10:55)tomaszantosz napisał(a): zakupiłem winiete zaraz po wjechaniu na Węgry ze Słowacji do płatnej autostrady jest jeszcze troche drogi...
Tego akurat nie napisałeś
Cytat:Oczywiście przy wjeżdzie na Węgry od razu zatrzymałem się na stacji benzynowej celem zakupu matrycy (winiety) z dowodem rejestracyjnym pobierzyłem do kasy i kartą zapłaciłem za przejezd.
Anyway, nawet jak wyrzuciłeś kwity, to istnieje wpis do bazy.
Krótko mówiąc, pompiarz sprzedający e-matricę musi wpisać dane auta do bazy, inaczej nie zamknie transakcji.
Gdybyś wyłapał pierwsze pismo, można napisać odwołanie z podaniem daty i godziny zakupu, oraz listingiem z banku.
Wtedy otrzymasz kopię swojego wpisu do bazy i możesz stwierdzić, czy był poprawny.
Jeżeli byłaby literówka, to rozpatrzą reklamację na plus. Znam dwa takie przypadki, w jednym zamiast WPI było wpisane WP1.
Z windykacją jest gorzej: najpierw płacisz, potem piszesz odwołanie.
Szanse na pozytywne rozpatrzenie są bliskie 0.