na Węgry przez Słowacje, winiety
(24-07-2017, 17:02)blackberry napisał(a): możliwość "kontaktu" z drogówką, a w tym roku jest ich zatrzęsienie...
Przyjaciele, przypomnijcie mi - ci kolesie mają zielone mundury i samochody? Czy tylko kamizelki odblaskowe mają zielone? Nie spotkałem żadnego od 2 albo 3 lat, serio i zapomniałem, na co mam uważać.
Odpowiedz
Samochody mają białe z zielonym i żółtym paskiem, kamizelki żółte. Ale gorsi do wykrycia są ci bez mundurów w cywilnych autkach;-). Ostatnio zardzewiałym Peugeotem ścigali Mercedesa na rzeszowskich numerach. Złapali.
Odpowiedz
Ja widziałem w piątek w Benkovcach mieli białe koszule Uśmiech i ciemne portki Uśmiech
Odpowiedz
(25-07-2017, 20:05)wojti76 napisał(a): Jak to nie mieli ????? Przecież na Węgrzech nie ma winietki w postaci naklejki tylko w prowadza się nr.rejestracyjny pojazdu w system i dostaje się potwierdzenie zapłaty

Niewiem,powiedzial ze niema i zeby jechac dalej na stacje kupic
Odpowiedz
No to widocznie nie mieli.... możliwości "wprowadzenia nr pojazdu w system".
Brak połączenia, znaczy się.
Odpowiedz
Witam
Jadąc w maju na Węgry miałem również spotkanie ze słowacką drogówką.Przy zjezdzie z R4 za Koszycami praktycznie na granicy słowacko-węgierskiej było ograniczenie 80/60/50 i oczywiście za nim koledzy z kamerą wideo.Nacisnąłem na hamulec ale miałem spokojnie +30 na 60 i stop.Pan pokazał mi filmik i wysłał do drugiego kolegi w radiowozie.
Ten pokazał mi widełki mandatu między 250-300 euro co mnie lekko zszokowało, wiedziałem że mandaty na Słowacji są drogie ale że tyle?Powiedziałem po słowacku że nie mam gotówki, wywiązała się ciekawa dyskusja co robię w Polsce, skąd znam słowacki itd.itp. Mandat potaniał do 50 euro ale dalej nie miałem gotówki. Uprzejmy Słowak poradził mi jak zawrócić do słowackiej wioski przez terytorium węgierskie i wziąć pieniążki z bankomatu, on zatrzymał do momentu mojego powrotu moje prawko.Na moje pytanie że za chwilę przekroczę granicę i mogą zatrzymać mnie Węgrzy stwierdził że w promieniu 10 km oprócz nich nikogo nie ma i mogę spokojnie jechać.;-)Wsiadając do auta powiedzialem do tego który mnie nagrał że będę jechał tyle ile jest na znakach, czyli jak woznica na furmance, ten tylko się uśmiechnął.Wróciłem do słowackiej wioski wybrałem 50 euro z bankomatu i wracam dzielnie na R4do miłych Słowaków.
Podjeżdżam jadę dokładnie 80/60/50 za mną wszyscy w rządku. ;-)
Słowacy trzymają kolegę z Rybnika, widząc że podchodzę żegnają się z nim.Wyciągam pieniądze prosząc oczywiście o pokwitowanie mandatu a Słowak do mnie..."zostaw sobie te pieniądze".Byłem 1,5 godziny w plecy, ale bez mandatu.:-)
Tak skończyła się moja przygoda na Słowacji.Zawsze jeżdżę przez Słowację w terenie zabudowanym 50 nie warto się śpieszyć tym bardziej że jadę z rodziną na urlop.Dzieci czasem marudzą za plecami ale lepiej dojechać pózniej i bezpiecznie niż wcale.Czasami jadąc z Kielc jadę w nasze Gorce prześpię tam noc i rano ruszam przez słowackie Tatry do Popradu, a tam już dialnicą ;-) przez Presov i Kosice na Węgry.Nadrabiam trochę kilometrów, płacę za autostrady na Słowacji i Węgrzech, ale komfort podróży szczególnie z małymi dziećmi jest dla mnie priorytetem.Wróciliśmy tydzień temu z węgierskiego Komarom, a w połowie sierpnia pewnie pojedziemy do Bogacsa na wino.
Pozdrawiam ze Scyzorykolandii. ;-)
Odpowiedz
Proszę o poradę. Jadę z dziećmi do Egeru z Bielska-Białej. Rok temu jechałem na Zakopane, później przez góry, serpentyny słowackie, najkrótszą możliwą trasą, jednak dzieci tego nie wytrzymywały - wymioty, płacz.
Teraz się znów wybieram do Egeru, chciałbym uniknąć tego. Myślałem o jeździe autostradą przez Żilinę, Koszyce i potem na Miskolc.
Jest jakaś inna alternatywa?
Odpowiedz
Trasa Poprad-Preszów-Koszyce-Miszkolc jest wygodna oczywiście mowa o autostradzie jezdziłem nią wielokrotnie plus dwa tunele na Słowacji i widok na zamek Spissky Hrad które dla moich dzieci są atrakcją. Bardzo denerwuje mnie ta jazda przez słowackie wioski 50 km/h lub górskie serpentyny droga wydłuża się czasowo co jest uciążliwe dla dzieci.
Owszem widoki są piękne ale jak masz do przejechania 500km i więcej to chciałbyś dotrzeć do celu w miarę szybko i komfortowo.Drogi koło Żyliny są dobre wracając z Komarom jechałem tydzień temu odcinkiem Żylina-Kysucke Nove Mesto-Czadca i potem odbijalem na Mosty u Jablunkova.
Odpowiedz
Droga na Koszyce/Presov/Svidnik też do najlepszy nie należy szczególnie Presov makabra.
Ja przez Słowację zawsze jadę z winietą 46 plnów na 7-mio dniową (kupuje w PL) to nie majątek a głowa spokojniejsza.
Odpowiedz
Tak tylko czasowo i tak wychodzi podobnie jak bez winiety.
Odpowiedz


Podobne wątki&hellip
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Przez Słowację na Węgry - mapa płatnych dróg Sztasek 2,154 1,516,200 12-11-2024, 8:45
Ostatni post: TomekM
  Roboty drogowe i inne ograniczenia w ruchu w Czechach, Słowacji i na Węgrzech Waldek 96 110,357 05-11-2024, 1:08
Ostatni post: Pompa@
  Autostrady na Węgrzech (mapa, ceny, winiety) fvg 441 520,731 20-05-2024, 22:10
Ostatni post: GieKSiarz1980
  Zakup winiety - z innej strony swierzaczek 5 5,049 28-07-2023, 11:22
Ostatni post: ex-komar
  Mandat za brak winiety od niemieckiej firmy? nikodem977 12 12,461 07-06-2023, 9:55
Ostatni post: ex-komar



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 10 gości