Liczba postów: 769
Liczba wątków: 22
Dołączył: 31.01.2014
Reputacja:
271
Ja wiem, że google pokazuje tą opcję jako najszybszą, ale pytanie, czy w realnym świecie rzeczywiście tak będzie. Ja zazwyczaj trzymam się względnych ograniczeń (tzn. na autostradzie jadę trochę mniej niż można, poza nią trochę więcej), więc nie będę pędził jak wariat zwłaszcza w nocy... Na pewno bardziej komfortowa dla swojego spokoju byłaby wersja autostradowa, bo jest mniejsze ryzyko przykrych niespodzianek.
Kosztowo też może wychodzić różnie jak weźmie się pod uwagę przestoje na bocznych drogach...
Liczba postów: 6,323
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,611
14-06-2017, 9:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-06-2017, 9:51 przez Sztasek.)
(14-06-2017, 1:27)Pudelek napisał(a): Ja wiem, że google pokazuje tą opcję jako najszybszą, ale pytanie, czy w realnym świecie rzeczywiście tak będzie. ...
Kosztowo też może wychodzić różnie jak weźmie się pod uwagę przestoje na bocznych drogach...
- Informacja google to tylko ilość kilometrów + ewentualne ograniczenia lub przeszkody w ruchu na trasie...
- Jeśli jadę nocą, jadę bez słowackiej winietki. Od granicy w Barwinku do Sátoraljaújhely, na terenie Słowacji nie ztrzymuję się - ten etap to ok. 135 km. Podobnie jest na trasie od Chyżnego do Parassapuszta. Jazda w dzień zależy od mojej kondycji i natężenia ruchu. Ostatnimi latami jadąc w dzień po drogach Słowacji częściej robię przerwy, jadam też obiady w znanych mi miejscach i to jest ten dodatkowy koszt który chętnie ponoszę.
Bez względu na czas, zawsze staram się robić krótkie przerwy w trasie co 3-4 godziny. Dla mnie opcja "najszybszej trasy" już dawno straciła znaczenie.
PS. Czytam w sieci, że od dziś kolejna obniżka cen paliw na Węgrzech.
Benzyna tańsza o 3,-Ft ; ropa o 4,-Ft na litrze . Cena LPG nie zmieniła sie.
Najtaniej jest na stacji Auchan-Budapest w Budakalász:
E95 - 329 Ft/l
E 98 - 339 Ft/l
ON - 319 Ft/l
SmartON - 329 Ft/l
Liczba postów: 769
Liczba wątków: 22
Dołączył: 31.01.2014
Reputacja:
271
W ubiegłym roku jechałem do Nyirbator, granicę przekraczałem w Muszynce, więc też Słowację i Węgry bez winietki, bo w tym kierunku nie ma to sensu.
Ale to wyjątek, bo zazwyczaj poruszam się na zachodzie między Czadcą a Bratysławą. Tutaj już jazda równoległymi drogami zamiast autostradą traci sens, bo jest znacznie wolniej, a i tereny mi znane, więc nic nowego nie zobaczę. No i jakoś tak jest, że jadąc na wypoczynek mi się nie spieszy, za to wracając to już mniejsza ochota na wleczenie się
Liczba postów: 3,695
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,472
Ja mam odwrotnie tam się spieszę, a wracam powoli.
Liczba postów: 474
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2015
Reputacja:
222
14-06-2017, 20:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-06-2017, 20:58 przez tkoko.)
(14-06-2017, 9:42)Sztasek napisał(a): ... Informacja google to tylko ilość kilometrów + ewentualne ograniczenia lub przeszkody w ruchu na trasie....
Patrząc na średnie prędkości na poszczególnych trasach;
tylko autostrada = 111 km/godz.
autostrada (~150km) + lokalna droga (~100 km) = 100 km/godz
najkrótsza droga = 60 km/godz
myślę że jest to raczej realny przejazd "Google Street", auta nagrywającego trasę do mapy Google, oczywiście powiększony o aktualne ograniczenia ruchu.
Liczba postów: 3,695
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,472
(14-06-2017, 20:57)tkoko napisał(a): autostrada (~150km) + lokalna droga (~100 km) = 100 km/godz
Zakładając nawet 120km/h na autostradzie - na drodze lokalnej należałoby utrzymać średnią 80. To nierealne.
Liczba postów: 429
Liczba wątków: 6
Dołączył: 14.02.2014
Reputacja:
424
Jadąc w większej części drogi autostradą - prędkość średnia jest zwykle większa od 80 km/godz. Natomiast dla dróg pozostałych ( nie polnych ) bezpiecznie jest przyjąć 60 km/godz i to się w praktyce sprawdza ( przynajmniej w przypadku długoletniego kierowcy z miejskim samochodem i ze śladami młodzieńczego szaleństwa).
Czytając poprzednie posty wysnułem wniosek, że mnie jednak śpieszy się w obydwie strony. Podwyższając prędkość jazdy na pewnych odcinkach "wymuszam " zwiększoną koncentrację, zastrzyk adrenaliny - to pozwala mi pokonywać dłuższe dystanse bezpiecznie. Według niektórych kwalifikuję się jako pirat drogowy, ale jeżdżąc 37 lat nie spowodowałem żadnego wypadku i miałem dość dużo szczęścia jeśli chodzi o mandaty.
Czas podawany przez nawigację google konfrontuję z własnymi doświadczeniami. A na trasie wszystko zdarzyć się może ....
To takie moje refleksje w związku z wyjazdem 26 czerwca. Zamierzam wyruszyć z Rzeszowa wczesnym rankiem ( pomiędzy 4,00 a 5,00) żeby przeskoczyć Słowację zanim się rozbudzi
Liczba postów: 474
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2015
Reputacja:
222
(14-06-2017, 21:42)eplus napisał(a): (14-06-2017, 20:57)tkoko napisał(a): autostrada (~150km) + lokalna droga (~100 km) = 100 km/godz
Zakładając nawet 120km/h na autostradzie - na drodze lokalnej należałoby utrzymać średnią 80. To nierealne.
Nawigacja iGO również ma dla tej drogi podobne dane (trasa ekonomiczna). Ta droga jest po prostu "płaska" i "prosta"
Liczba postów: 3,695
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,472
19-06-2017, 18:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-02-2019, 21:17 przez eplus.)
(06-06-2016, 14:35)eplus napisał(a): Ostatni przejazd Słowacji to 1:57 na południe i znów 2:01 w powrocie. Przetestowałem w drodze powrotnej wariant omijający Kucin - w Hrabovcu (blisko Vranova) zaraz po wyjeździe spod wiaduktu pojechałem 50 metrów w lewo i zaraz w prawo na Hencovce. Wieś chyba w 100% romska, dalej przed bramą PGRu w prawo i na prowizoryczny most. Wysiadłem sprawdzić, czy nie wystają gwoździe - łebki się błyszczały, a więc most użytkowany. Za mostem w prawo i już wracamy do prowincjonalnej cywilizacji, to znaczy jesteśmy w centrum Kladzan. Na głównej w lewo i do Polski.
Chyba skończyło się jeżdżenie tym mostkiem. We czwartek było wszystko po staremu, w niedzielę na moście takie tabliczki:
Pojechałem, bo nie chciało mi się nadkładać 10km z powrotem, a do tego we czwartek testowałem nośność przeprawy jeszcze na odpowiedzialność zarządcy drogi. Żona jak zwykle w takich sytuacjach śpiewała coś z kościoła. Ale raczej już więcej tamtędy nie pojadę.
Liczba postów: 769
Liczba wątków: 22
Dołączył: 31.01.2014
Reputacja:
271
Takie napisy to w Czechach i na Słowacji norma . Jakby coś się stało (co wcale nie oznacza, że musi się stać) to oni są kryci, a nie trzeba terenu odgradzać albo drogi/mostu zamykać. I wszyscy są zadowoleni, przynajmniej do czasu
|