Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03.07.2012
Reputacja:
0
Andrasz
Jedziemy na Węgry z przyczepą i szukam kolejnych punktów na mapie naszej podróży. Kusisz Demjen. Napisz proszę czy jest przy basenach camping, nigdzie w necie nie mogę znaleźć takiej informacji?
Liczba postów: 495
Liczba wątków: 26
Dołączył: 21.04.2012
Reputacja:
159
Ej Neska, żeby potem nie było na mnie za to kuszenie.
Napisałem, że mnie bardzo się podobało, bo to taki sympatyczny, mały zespół basenowy, a ja nie lubię tłumów a z kolei mój Młodszy powiedział, że są zjeżdżalnie i skocznie, czyli też wszystko co potrzeba.
Niektórzy wolą ogromne aquaparki i tym zapewne Demjen się raczej nie spodoba.
A wracając do Twojego pytania, to nie widziałem campingu. Raczej gdyby był, to by dało się zauważyć, bo Demjen jest w zasadzie taką większą wioską. My z rodziną nie jesteśmy "campingowi", bo mieszkamy w kwaterach, może ktoś z Forumowiczów bardziej orientuje się w campingach.
Liczba postów: 2,303
Liczba wątków: 240
Dołączył: 28.01.2012
Reputacja:
375
Internet też twierdzi, że w Demjén kempingu brak Z drugiej strony podejrzewam, że można się jakoś dogadać z miejscowymi wynajmującymi pokoje i zaparkować przyczepę czy to na ich podwórku, czy gdzieś w okolicy. Kwestia tego tylko, czy interesuje Was takie coś.
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03.07.2012
Reputacja:
0
Bardzo Wam dziękuję za szybką reakcję.
Andrasz, my jedziemy z dwójką siedmiolatków, więc atrakcje "aquaparkowe" są obowiązkowe; Z każdej strony słyszymy, że Hajduszoboszlo najlepsze, ale intensywnie szukamy czegoś tez z atrakcjami, ale bardziej spokojnego. Kuszenie więc trafiło na właściwy grunt
fvg, można i tak, ale problem jest zwykle z sanitariatami;
Może moglibyście coś polecić fajnego. Na pewno będzie postój w Cegled, a kolejny może obok w Cserkeszeszolo- słyszeliście coś o tych basenach?
Liczba postów: 495
Liczba wątków: 26
Dołączył: 21.04.2012
Reputacja:
159
(04-07-2012, 0:03)neska napisał(a): Bardzo Wam dziękuję za szybką reakcję.
Andrasz, my jedziemy z dwójką siedmiolatków, więc atrakcje "aquaparkowe" są obowiązkowe; Z każdej strony słyszymy, że Hajduszoboszlo najlepsze, ale intensywnie szukamy czegoś tez z atrakcjami, ale bardziej spokojnego. Kuszenie więc trafiło na właściwy grunt
Mój młodszy to wprawdzie już 12-latek, ale myślę, że rzeczywiście dla 7-latków Demjen jest OK, chociażby z dwóch powodów.
1. dla takich dzieciaków atrakcje są w sam raz, bo zjeżdżalnie aż trzy do wyboru i żadna z nich nie jest jakimś "szalonym kamikadze", gdzie pierwszoklasista mógłby się przestraszyć; jeśli dzieciaki umieją pływać, to dochodzą trzy skocznie do wody (o różnej wysokości) plus oczywiście baseny do pływania,
2. ponieważ teren nie jest duży, a jednocześnie baseny są na dole wzgórza, a trawniki pod koce na lekkim zboczu, to można mieć dzieciaki cały czas "na oku", co daje rodzicom spory komfort psychiczny.
No i jeśli w dodatku szukacie czegoś spokojnego, to Demjen będzie Wam pasowało. Ja nastawiając się w tym roku na Nyiregyhazę, myślę o jednodniowym wypadzie do Haj-lo (chociażby żeby Młodszy to zobaczył), ale mówiąc szczerze nie wiem, czy nie zrezygnuję, bo taki "kombinat" z tłumem ludzi działa na mnie raczej odstręczająco. Oczywiście co kto lubi, jeden woli dyskoteki, czy wielkie bale sylwestrowe, inny kilkuosobowe "prywatki".
Liczba postów: 261
Liczba wątków: 7
Dołączył: 18.06.2012
Reputacja:
108
W Demjen na 100% nie ma kempingu. My też jeździmy z przyczepą i sprawdzaliśmy to.
Odradzam Hajduszoboszlo i baseny i kemping-tłumy nie do opisania.
Pozdrawiam wszystkich węgromaniaków. Pani czesieko
Liczba postów: 495
Liczba wątków: 26
Dołączył: 21.04.2012
Reputacja:
159
W tym roku odwiedziłem 4 baseny, w tym 2 dla mnie nowe i będę chciał o każdym z nich coś napisać. Z racji czasu i innych obowiązków nie mogę napisać wszystkiego na raz, więc tak każdego dnia o innym.
Zaczynam od mojego ulubionego Demjen.
Zacznę od największego "minusa" - niestety, co już napisano wcześniej, baseny w Demjen przy wykupieniu wstępu i "csuszdy" (czyli zjeżdżalni) są dość drogie, a przynajmniej najdroższe z tych, w których byłem w tym roku (jeszcze Hajdunanas, Tiszaujvaros, Sostofurdo). To niestety wychodzi, jak wcześniej podał fvg, ok. 3000 ft (czyli 45 PLN) od osoby. Ale i tak, moim zdaniem ... warto. O zaletach Demjen pisałem wcześniej. Dodam jednak, że:
- można wykupić "csuszdy" tylko dla dzieci, a wtedy bilet za wejście, to tylko ok. 20 PLN, ma się wszystkie atrakcje zewnętrznych basenów (wewnętrzne masaże, sauny, itp. płatne oczywiście osobno), TYLKO bez zjeżdżalni; oczywiście nie uważam, że na wakacjach warto oszczędzić te ok. 25 PLN od osoby pozbawiając się niesamowitej frajdy zjeżdżania do wody, a są trzy rodzaje, w tym jedna, kręta na dmuchanych kołach,
- wprowadzenie opłat za zjeżdżalnie sprawiło, że do żadnej z nich nie ma kolejek, co jest miłym kontrastem dla innych basenów, gdzie trzeba swoje odstać do zjeżdżalni, w Ti-ros do krętej nawet do 15 minut, może dlatego, że była sobota, ale mimo wszystko to długo,
- aby zakończyć wątek cenowy, dodam stary argument, że wystarczy porównać do cen na polskich basenach ... i już się tak drogo nie wydaje,
- można docenić kameralność tego obiektu, gdy na innych trzeba się nałazić między poszczególnymi basenami, tutaj wszystko jest w pobliżu i łatwo mieć na oku dzieci, bo siedzi się na kocyku na zboczu mając w dole baseny,
- w tym roku także widać od strony północnej i południowej jakieś prace budowlane; od północy już wyrósł budynek, który prawdopodobnie będzie hotelem, od południa wygląda to na rozbudowę basenów o jakieś nowe atrakcje,
- nowością są bilety wejściowe z kodem kreskowym, co prawdopodbnie oznacza, że można wyjść i wejść, inna sprawa, że nie bardzo wiem po co, bo w miasteczku (czy raczej wsi), atrakcji raczej nie ma, a zjeść można na terenie basenów, na zjeżdżalnie oczywiście pasek na rękę, co dzień w innym kolorze.
To tak pokrótce tyle, tym bardziej, że sporo już na temat tych basenów napisano, gdyby ktoś z Was miał pytania.chętnie odpowiem.
Liczba postów: 74
Liczba wątków: 6
Dołączył: 06.02.2012
Reputacja:
13
02-08-2012, 13:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-08-2012, 13:52 przez kurek.)
Andrasz, jeśli pozwolisz, mam kilka pytań :
1. Mój osobisty tłumacz ;-) w cenach na basen Demjen podaje tak : Jeśli slajdy są wyjęte z nurkowania puli do wykorzystania: 700, - / osoba / dzień. Czy mógłbyś to przełożyć na polski ?
Ha a csúszdák üzemen kívül vannak, az ugrómedence használata: 700,- Ft / fő / nap
2. Jak rozumiem, biletów rodzinnych brak ?
3. Wspomniane było tutaj o kocach. Ja, jeszcze nigdy nie korzystałem z węgierskich basenów. Czyli rozumiem, że można wziąć ze sobą koc, kosz, jedzenie, picie i zrobić piknik ?
4. A o co tu chodzi ? : "Slajdy i skoków w basenie może być używany tylko opaskę. Opaska po zbawienie codziennych biletów spa można zakupić."
A csúszdákat és az ugrómedencét csak karszalaggal lehet használni. A karszalagot a napi fürdőjegy megváltása után lehet megvásárolni
PS. A tak w ogóle, dzięki Tobie mam fajny punkt na trasie między Tokajem a Eger :-)
Liczba postów: 2,303
Liczba wątków: 240
Dołączył: 28.01.2012
Reputacja:
375
Myślę, że dużo lepiej będzie podać te teksty w oryginale (domyślam się, że to robota google translatora z węgierskiego). Bo teoretycznie nie ma co tłumaczyć, przecież jest po polsku
AD. 4 podejrzewam, że chodzi o to, że na zjeżdżalnię masz dodatkową opłatę. Po jej uiszczeniu dostajesz opaskę na rękę, która uprawnia Cię do korzystania ze zjeżdzalni. Ale to tylko mój typ, bo bełkot straszny jednak
Liczba postów: 2,303
Liczba wątków: 240
Dołączył: 28.01.2012
Reputacja:
375
(02-08-2012, 13:45)kurek napisał(a): 2. Jak rozumiem, biletów rodzinnych brak ?
Ano brak. A przynajmniej nie wspomina o nich strona internetowa kąpieliska.
|