18-02-2014, 19:03
(26-10-2013, 8:01)Sztasek napisał(a): O pracach prowadzonych na terenie Aquaparku i projekcie rozbudowy INFORMACJE MASZ TUTAJ_HU
Wygląda to wszystko bardzo ciekawie. Widać, że pojawią się nowe "csuszdy" w oryginalnych konfiguracjach. Robi się gęsia skórka gdy patrzę na te wielokondygnacyjne konstrukcje po których trzeba wejść, żeby zacząć zjeżdżać.
Nawiązując do tych atrakcji już znajdujących się w Aquaparku, to największe wrażenie robi biała zjeżdżalnia (z tego co pamiętam chyba o nazwie "Niagara") na której zjeżdża się w pontonie. W pewnym momencie ma się wrażenie dosłownie spadania z tym pontonem w powietrzu.
Jeszcze odniosę się do kilku wątków z tego tematu poruszanych wcześniej.
Campingi
Są jak już napisano dwa: Hajdu i Thermal. Różnią się cennikami, w Thermal Camping jest gratisowe wejście na baseny, ale z moich obliczeń wynika, że de facto (licząc noclegi w namiotach + wejście na basen) taniej wychodzi Hajdu. Wprawdzie nie ma tam gratisowego wejścia na baseny, ale można w recepcji wykupić tańszy bilet na baseny za 1300 Ft/osoba. Oczywiście Aquapark dodatkowo płatny.
Zaletą Hajdu jest też możliwość mieszkania w domkach lub w jednym z pokoi w pawilonie. Jak jest w domkach - nie wiem, ale napiszę jak jest w pokoju w pawilonie. Powiem tak - spartańskie warunki za niską cenę. Płaciliśmy 7500 Ft/noc dla trzech osób (2500 Ft/osoba, to niewiele) i za tę cenę mieliśmy pokój z niewielkim tarasem i łazienką. Kuchnia (w zasadzie nie korzystaliśmy) z wejściem z korytarza wspólna z innymi pokojami. W samym pokoju tylko łóżka, lampki, stolik i krzesła. Nie ma telewizora.
Wprawdzie warunki zakwaterowania nie są dla nas najważniejsze, ale w innych miejscach w prywatnych kwaterach (szczególnie w starych, tradycyjnych domach) są często jakieś tradycyjne akcenty. Tutaj widać raczej "folklor" późnego Gierka. Jednak i tak sądzę, że jest to lepsze od spania w namiocie (to oczywiście moje subiektywne zdanie). Jak już ktoś wspomniał odległość na baseny, to spacerkiem ok. 10 minut. Kolejny plus to brak opłaty za parkowanie, bo samochód zostawialiśmy na campingu.
Aquapark
Za każdym razem płaciliśmy też za wstęp do Aquaparku. Wychodzi niestety trochę drogo (2900 FT/osoba/dzień + wejściówka 1300 = 4200/osoba/dzień), ale to oczywiście drogo jak na warunki węgierskie, w porównaniu z innymi basenami. Jednak są zalety wejścia do Aquaparku.
1. Nastolatek ma co robić na zjeżdżalniach cały dzień i jest zadowolony, a rodzice też sobie pozjeżdżają.
2. Więcej miejsca, niż w głównej części basenów. Byliśmy w drugiej połowie lipca i przechodząc przez teren główny widzieliśmy tłumy, a w Aquaparku spokojnie można znaleźć fajne miejsce do wypoczynku.
3. Leżaki są gratisowe. Ponieważ lubimy sobie pospać, gdy przychodziliśmy były już pozajmowane takie lekkie niebieskie, ale zawsze można znaleźć wolne ciężkie plastikowe łóżka.
Uwagi ogólne
Do Haj-lo pojechaliśmy, bo nie wypadało być na basenach w tylu innych miejscach i omijać wciąż Haj-lo. Więc byliśmy i być może wrócimy w kolejnych latach, ale tylko na 2-3 dni, aby nasz nastolatek wyszalał się na zjeżdżalniach. Atmosfera Haj-lo taka kurortowo-masowa nie bardzo mi odpowiada. Wolę bardziej kameralne baseny.
I jeszcze uwaga zupełnie ogólna.
Dobrym pomysłem na leżenie w cieniu (ja nie lubię opalania) jest zabranie solidnego składanego parasola plażowego. Podczas ostatnich wakacji mieliśmy kupiony taki całkiem solidny, z możliwością wbijania w podłoże. Przydał się szczególnie w Demjen, gdzie jest mało drzew. W Haj-lo nawet nie musieliśmy wbijać w ziemię, bo udostępniają tam kamienne podstawki do takich parasoli.