Nocleg przed Balatonem
#1
Witam, w tym roku jadę pierwszy raz z rodziną (2+2) samochodem z Lublina nad Balaton i to w ciemno. Planuję rano wyjechać, a przenocować gdzieś na końcu Słowacji lub na początku Węgier tak aby rano być nad Balatonem żeby się spokojnie rozejrzeć.
I tu moje pytanie do szanownego forum:

Czy możecie polecić gdzie można spędzić noc?

Ew. jeśli ktoś ma jakieś sugestie odnośnie trasy z Lublina nad Balaton to chętnie poczytam.
Odpowiedz
#2
Co do trasy to wielkiego wyboru nie ma, a raczej wybór jest oczywisty: Barwinek - Presov - Kosice - Miskolc - Budapest - Balaton. O dojeździe na Węgry jest cały dział na forum, więc chyba niczego nowego nie wymyślimy. Ja osobiście zatrzymałbym się u znajomego w Miskolcu, namiary są w dzisiejszym poście o warsztacie samochodowym, adres Igloi 16 w pobliżu słynnego kąpieliska jaskiniowego.
link: Pensjonat Korona
Odpowiedz
#3
Dziękuję za informację o pensjonacie. Oczywiście masz rację, że dużo jest na forum informacji jak dojechać ale brak tego co mnie interesuje najbardziej jak i gdzie spędzić noc z rodziną. Oczywiście nie szukam hotelu.
Odpowiedz
#4
Pensjonat nie jest drogi jak na miejscowe warunki, w ub. roku było to chyba 3500ft/os.+klimaty, w pokoju 2-3 os., z łazienką, dostęp do jadalni z kuchnią, mikrofalówką, lodówką itp.
Odpowiedz
#5
3500ft/os.+klimaty x 4 hmm...

A są na Węgrzech hotele na godziny? Bo Ja potrzebuję gdzieś o 21.00 przyjechać i o 6.00 wyjechać.
Odpowiedz
#6
Na godziny to raczej nigdzie nie ma... no chyba, że z wynajęciem osoby współtowarzyszącej Oczko
Odpowiedz
#7
Już lepiej jechać na noc i tak sobie to rozplanować by dojechać z rana.W 2 osoby to nie ma problemu bo można się przespać w samochodzie(mam taką sprawdzoną miejscówkę w 'sercu Budapesztu'Oczko) ale w 4 to albo tani nocleg, który jednak kosztuje, albo podróż w nocy.
Odpowiedz
#8
(09-06-2014, 20:49)duo1 napisał(a): Witam, w tym roku jadę pierwszy raz z rodziną (2+2) samochodem z Lublina nad Balaton i to w ciemno.
Witaj... trasę z Lublina znam dobrze, często nią jeżdżę. Trochę nierówności masz do Kraśnika, dalej już normalnie: Nisko, Rzeszów, Barwinek. Staram się do granicy dojechać około północy. Tutaj 10 min. przerwy na tankowanie i kawę - to ok.260 km. Na Słowcji nie kupuję "nalepky", autostradę omijam jadąc tak: Komarnik, Svidnik (obwodnica dla aut do 3,5 T wolna od opłat). Za Svidnikiem na krzyżówce zjeżdżam w lewo (omijam Koszyce) na drgę nr.15 jadąc na: Stropkov, Holcikovce, Majerovce, dalej droga nr.79 na Vranov, Trebisov, Sátoraljaújhely... to już Węgry, jedziesz drogą nr.37 do Szerencs. W Szerencs na 3 rondzie po prawej masz stację benzynową Agip, tutaj zrobisz opłatę na węgierskie autostrady, wypijesz kawę w bufecie, masz normalne toalety. Ten odcinek to 185 km. Za rondem w miejscowości Felsőzsolca wjazd na autostradę M30, potem M3 dojedziesz do Budapesztu. Budapeszt możesz ominąć (to dodatkowo jakieś +25 km) kierując się obwodnicą Gödöllő M31, potem M0 w kierunku Balaton-Wien. Z M0 masz zjechać na autostradę M7, ta prowadzi nad Balaton. Z Szerencs do Siófok jest ok.310 km.
Nad Balatonem jesteś przed płudniem, masz czas poszukać spania, odpocząc, zjeść... o kapieli już nie wspomnę Zdziwiony
Odpowiedz
#9
Sztasek bardzo dziękuję za szczegółowe informację. Co prawda nie lubię jeździć w nocy ale może to jest jakiś sposób dałeś mi do myślenia... Pozdrawiam.
Odpowiedz
#10
duo1 - jazda w nocy nic strasznego, ale do nocnej jazdy należy się przygotować. Odradzam pośpiech...
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 16 gości