09-07-2018, 21:07
Witajcie, przeglądam to forum od ponad roku - zeszłoroczne wakacje spędziliśmy z mężem w Budapeszcie - to nieocenione źródło pomocy i informacji.
Za dwa tygodnie o tej porze będziemy sączyć chłodne winko w Hajduszoboszlo!!!
Byłam w Hajduszoboszlo kilkukrotnie, ale ponad dwadzieścia lat temu. I już nie mogę się doczekać tego razu.
Mam pytanie - gdzie najlepiej kupować owoce? Z Waszych wypowiedzi na forum wynika, że ceny owoców wyższe, niż w Polsce i polecacie Tesco. Serio? "Za moich czasów" był stragan na wylotówce na Debreczyn, mniej więcej na końcu hotelówki, tam się wtedy zaopatrywałam, ale dziś? Na mapie google widzę targowisko (tak w stronę Tesco, ale nie wiem, co tam sprzedają, bo może np. żywe kury dwa razy w tygodniu ), piszecie o ryneczku... Co doradzicie?
Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam wszystkich węgromaniaków
Za dwa tygodnie o tej porze będziemy sączyć chłodne winko w Hajduszoboszlo!!!
Byłam w Hajduszoboszlo kilkukrotnie, ale ponad dwadzieścia lat temu. I już nie mogę się doczekać tego razu.
Mam pytanie - gdzie najlepiej kupować owoce? Z Waszych wypowiedzi na forum wynika, że ceny owoców wyższe, niż w Polsce i polecacie Tesco. Serio? "Za moich czasów" był stragan na wylotówce na Debreczyn, mniej więcej na końcu hotelówki, tam się wtedy zaopatrywałam, ale dziś? Na mapie google widzę targowisko (tak w stronę Tesco, ale nie wiem, co tam sprzedają, bo może np. żywe kury dwa razy w tygodniu ), piszecie o ryneczku... Co doradzicie?
Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam wszystkich węgromaniaków