Atrakcje Tramwaj wodny

[fvg]

Stosunkowo mało popularny środek transportu z racji swojej prędkości. Jednak świetna sprawa na wycieczki. Tramwaj wodny w Budapeszcie kursuje między Boráros tér a Pünkösdfürdő zaliczając po drodze jedenaście przystanków (zarówno po stronie Budy jak i Pesztu, zatrzymuj się także m.in. na Wyspie Małgorzaty).

Ceny biletu normalnego w zależności od odcinka wahają się między 250 a 900 forintami. Na pokład można zabrać także rower - za tą przyjemność przyjdzie zapłacić nam 700 Ft.

Sama podróż odbywa się w spokojnym tempie. Warto włączyć wycieczkę tramwajem wodnym do swojego planu zwiedzania. Budapeszt z perspektywy Dunaju ma duży urok. Jedynym mankamentem jest zbyt duża ilość przystanków na początkowym odcinku trasy (zakładając, że startujemy z Boráros tér). W efekcie tego odbijamy od brzegu, by po niecałym kwadransie przybijać ponownie. Potem jest już znacznie lepiej.

A kiedy już wyskoczymy na ląd przy Pünkösdfürdő, możemy wybrać się na tamtejszy basen niekryty. Wygląda naprawdę fajnie. Polecam.

Kilkanaście metrów od pomostu, do którego przybija tramwaj jest też dobra knajpa grecka

[Edin]

Stołeczna komunikacja pasażerska Budapesztu narodziła się na Dunaju. Pierwszy regularny kurs między miastem Peszt i miastem Buda ruszył 16 lipca 1820 roku. Dunaj jest świetną arterią transportową i atrakcyjnym sposobem zwiedzania miasta dla turystów.

[Dora_hu]

No i kolejna atrakcja zapisana w kajeciku- tramwaj wodny. Mimo tego , że jest to powolny środek transportu to jednak można z innej perspektywy popatrzeć na stolicę Węgier. Przy okazji można także odpocząć od ciągłego chodzenia i zwiedzania miasta. Czytałam gdzieś , że w tym roku zostaną wybudowane trzy nowe przystanie, więc będzie można w kilku miejscach Dunaju wsiadać i wysiadać.

[moziba]

A kiedy już tak będziemy płynąć tym wodnym tramwajem, radzę dobrze rozglądać się po rzece. Może się bowiem zdarzyć, że napotkamy coś takiego:

Wbrew pozorom nie jest to statek ucharakteryzowany na autobus, a jest to normalny autobus, w którym, można domniemywać, zastosowano patenty Pana Samochodzika.
Jest to jeden z wielu autobusów udostępnionych turystom do zwiedzania miasta, ale ten ma niewątpliwą atrakcję, bo pozwala na zwiedzanie również Dunaju. Niestety, przejażdżka po Peszcie od Placu Roosevelta, przez synagogę, Andrássy, plac Bohaterów i aleją Dózsy do Dunaju, przepływka do mostu Łańcuchowego i z powrotem, a później nabrzeżem ponownie jazda do placu Roosevelta, to impreza dość droga. Normalny bilet kosztuje ponad stówę, więc ja z czystym sumieniem odpuściłem.

[fvg]

moziba, dzięki piękne za informację. Gdyby ktoś jednak zdecydował się na podróż tą amfibią, podaję stronę internetową: lynk. Firma nazywa się River Ride.

[moziba]

O, to, to! Gdzieś też kiedyś znalazłem tę stronę, nie zapisałem jednak i umknęło.

[Ovidiu]

Mam znajomego, który poruszał się tą amfibią Stwierdził, że nie żałuje ani grosza wydanego na to, chociaż jego żona miała akurat zupełnie inne zdanie... Tak czy siak, na pewno zapewnia on silne wrażenia
A odnośnie tramwaju to znajomy baaaaaaardzo polecał, mówił, że pewnych rzeczy, które widać z pokładu nie da się dostrzec chodząc po mieście

[Dora_hu]

Wow, atrakcja niezła..Jak szaleć to szaleć, ale chyba musiałabym jechać - płynąc tym tramwajem wodnym sama, bo mój mąż by wysiadł przed spotkaniem z wodą Ale pomysł do przemyślenia.

[fvg]

Z powodu bardzo niskiego poziomu wody tymczasowo została zamknięta przystań przy ulicy Haller.

[fvg]

Dziś jeden z tramwajów wodnych posłużył na Dunaju za statek ratunkowy. Załoga tramwaju pospieszyła na ratunek niedoszłemu samobójcy, który rzucił się z mostu Árpáda w odmenty rzeki przepłyawjącej przez Budapeszt. Wyłowiony desperat został przekazany służbom ratunkowym na kolejnym przystanku tramwaju - przy Népfürdő utca.