21-06-2013, 12:13
To jak w stuletnim kawale o wariatach: jeden rzuca liczbę (numer kawału w zbiorku) i wszyscy się śmieją. Ale jak ktoś powie ponad 100, to może zostać ciężko obity, bo powyżej 100 zaczynają się kawały o wariatach.
Wyjaśnilibyście, o co chodzi, bo tłumacz Google podaje "starszy" i "przepraszam", w sunie nic śmiesznego. A "fekete ribizli" rozumiem, ale przypomina mi okropną "Finlandię" czy "Absoluta" o tym smaku, po którym miałem straszne przeżycia, bynajmniej nic zabawnego.
Wyjaśnilibyście, o co chodzi, bo tłumacz Google podaje "starszy" i "przepraszam", w sunie nic śmiesznego. A "fekete ribizli" rozumiem, ale przypomina mi okropną "Finlandię" czy "Absoluta" o tym smaku, po którym miałem straszne przeżycia, bynajmniej nic zabawnego.