26-06-2013, 18:41
Cytat:Nie nazwę słownikiem bo to po prostu gniot.
Oczywiście. Zatem "nadejszła" wiekopomna chwila - po wielu miesiącach przygody z językiem węgierskim, dziś dopiero jestem posiadaczem SŁOWNIKA! Nowe wydawnictwo, nawet jeśli ma jakieś wady, już na pierwszy rzut oka jest o niebo solidniejsze. Nie pominięto żadnej litery, ale jednak trzeba czujności, by odróżnić "i" od "í".
W tej chwili bardziej nurtuje mnie inna rzecz- wydaje mi się, że widziałem w księgarni ten słownik wraz z drugą książeczką - rozmówkami. Tak pisze na okładce - słownik wraz z rozmówkami, ale przy najlepszych chęciach żadnego fragmentu nie można tak określić. Zamówiłem wydawnictwo w Empiku, więc z zawartością nie zapoznałem się w sklepie - zapytam, dam znać, kto ma rację.
Cała przesyłka była
