13-07-2013, 13:39
Witaj krajanie 
Najprostszą i najmniej bezstresową drogę zaproponował Sztasek.
Ja jednak jeżdżę z Wrocławia inaczej: A4 do Katowic, Cieszyn, przez Czechy do Ziliny (SK), płatną D1 do Bratysławy, bezpłatną M15 do Hegyeshalom, bezpłatną 1 do Gyor, bezpłatną obwodnicą Gyor do 82 i w dół na Veszprem.
Przed Veszprem wjazd na 8, potem 7 i wzdłuż Balatonu do Balatonföldvár.
Najsłabszy odcinek to Cieszyn - Zilina /właściwie połowa drogi z ograniczeniem do 50/ i kilka kilometrów w okolicach Zirc na Węgrzech /słabsza droga/.
Zdarzają się korki w Siofoku.
A teraz plusy:
- tylko jedna winieta
- omijanie korków na obwodnicy Brna i megakorków na D2 od Dubravki do wjazdu do Bratysławy
- omijanie M7 też często zapchanej.
Pozdrawiam

(12-07-2013, 19:12)Obcy12 napisał(a): ... jadę z okolic Wrocławia przez A4 ...
Najprostszą i najmniej bezstresową drogę zaproponował Sztasek.
Ja jednak jeżdżę z Wrocławia inaczej: A4 do Katowic, Cieszyn, przez Czechy do Ziliny (SK), płatną D1 do Bratysławy, bezpłatną M15 do Hegyeshalom, bezpłatną 1 do Gyor, bezpłatną obwodnicą Gyor do 82 i w dół na Veszprem.
Przed Veszprem wjazd na 8, potem 7 i wzdłuż Balatonu do Balatonföldvár.
Najsłabszy odcinek to Cieszyn - Zilina /właściwie połowa drogi z ograniczeniem do 50/ i kilka kilometrów w okolicach Zirc na Węgrzech /słabsza droga/.
Zdarzają się korki w Siofoku.
A teraz plusy:
- tylko jedna winieta
- omijanie korków na obwodnicy Brna i megakorków na D2 od Dubravki do wjazdu do Bratysławy
- omijanie M7 też często zapchanej.
Pozdrawiam
