24-07-2013, 8:57
Czy ja wiem? Nie jestem fanem tego typu widowisk, ale to oglądałem z zaciekawieniem. Może zadziałał owczy pęd: wszyscy idą nad Dunaj, to ja też. Może wakacje, które z definicji są inne niż nasza codzienność. Dość powiedzieć, że mnie to widowisko (mówię o fajerwerkach) nie znudziło. Gdybym miał jechać specjalnie na nie, to pewnie nie pojechałbym, ale gdybym był tego dnia w BP, to na pewno byłbym wieczorem nad Dunajem.