09-08-2013, 17:28
Mów, że wieziesz delegację polskiej policji na wspólne ćwiczenia. Pijaka nie wolno u nas wieźć na motorze (żeby nie spadł), nie może iść ulicą, bo się zatacza, no to jak ma trafić do domu? A taksówką napity może jechać? Byleby miał w zasięgu ręki kaftan odblaskowy (też pewnie super wymysł mafii kaftaniarzy na Słowacji).