30-08-2013, 7:58
Z pokoleniem 20-latków - po angielsku; 40-latków - tzw. angielski turystyczny (prosto, powoli i wyraźnie). 60- latków nawet nie pytać o drogę Nawet rosyjskiego już zapomnieli (albo nie chcą pamiętać) Oczywiście, we wszystkich podanych przypadkach są wyjątki. Na basenach już pomału uczą się polskiego. Śmieszą tam mnie tylko tłumaczenia prosto z translatora. Czy to menu, czy oficjalne tablice. Zauważyliście, jak wychodzi się z basenów, to jest taka tablica w kilku językach w stylu "Auf Wiedersehen", "до свидания"... a po polsku: "Pożegnanie" Cały kompleks basenów czynny jest tylko 3 miesiące (czerwiec, lipiec, sierpień).