14-10-2013, 17:47
Turysta z Nowego Sacza, z ktorym rownoczesnie bylismy tam 15 sierpnia, troche narzekal, ze w NB nie ma sciezek rowerowych, a jego zona boi sie jezdzic po szosie ze wzgledu na ruch. Na pewno teraz bedzie spokojniej. Ten gosc byl swoim kamperem i opowiadal mi, ze jest to jego czwarty czy piaty wyjazd w 2013 i lacznie spedzil w ten sposob na wegierskich kapieliskach ponad miesiac, a chcial sobie jeszcze o tydzien przedluzyc urlop.
Obok kapieliska jest jezioro, gdzie wedkarze lapali metrowe okazy ryb i wieczorem piekli na grillu.
Obok kapieliska jest jezioro, gdzie wedkarze lapali metrowe okazy ryb i wieczorem piekli na grillu.