11-11-2013, 21:02
eplus - Jest coś podobnego po seklersku ...
Stary Sekler w karczmie je obiad, ale przeszkadza mu kapela, która strasznie fałszuje znane melodie ludowe.
Podekscytowany dziadek przywołuje kelnera i pyta: "Czy można o coś konkretnego poprosić tą waszą kepelę?"
"Naturalnie, grają wszystko czego gość zapragnie." - odpowiedział.
Na to Sekler sięgnął do kieszeni i wyjął plik kart, mówąc: "No to niech w sąsiedniej sali grają w pokera."
Stary Sekler w karczmie je obiad, ale przeszkadza mu kapela, która strasznie fałszuje znane melodie ludowe.
Podekscytowany dziadek przywołuje kelnera i pyta: "Czy można o coś konkretnego poprosić tą waszą kepelę?"
"Naturalnie, grają wszystko czego gość zapragnie." - odpowiedział.
Na to Sekler sięgnął do kieszeni i wyjął plik kart, mówąc: "No to niech w sąsiedniej sali grają w pokera."