04-03-2014, 22:16
Winnica, do której wracam każdego roku, nawet jak jestem na Węgrzech tylko przejazdem, ale zapewniam, warto tam wstąpić.
Badacsonytomaj, Winnica U Wellera. Jeśli staniemy twarzą do bazaltowego kościoła, to należy iść w lewo, drogą biegnącą przy kościele. Kawałeczek dalej, jest wystawiona na ulicy beczółka i to jest tutaj. Należy wejść przez otwartą bramę i kawałeczek dalej wchodzi się do wspaniałej piwniczki, w której od razu otrzymuje się do ręki kieliszek i można degustować. A wybór jest ogromny i wina wspaniałe. Polecam serdecznie. Ja już tęsknię do tego miejsca.
Badacsonytomaj, Winnica U Wellera. Jeśli staniemy twarzą do bazaltowego kościoła, to należy iść w lewo, drogą biegnącą przy kościele. Kawałeczek dalej, jest wystawiona na ulicy beczółka i to jest tutaj. Należy wejść przez otwartą bramę i kawałeczek dalej wchodzi się do wspaniałej piwniczki, w której od razu otrzymuje się do ręki kieliszek i można degustować. A wybór jest ogromny i wina wspaniałe. Polecam serdecznie. Ja już tęsknię do tego miejsca.