14-03-2014, 14:04
Na pewno słyszeliście o drzewie, które pochodzi z Chin i nazywa się ginkgo biloba, jego polska nazwa to miłorząb (węg.páfrányfenyő). Przypisuje mu się właściwości lecznicze jako że ma wzmacniać naczynia krwionośne i dlatego jest często zalecany w profilaktyce choroby wieńcowej serca, udaru mózgu oraz osobom starszym z pierwszymi objawami demencji. Drzewo to rośnie dzisiaj również w Europie. Otóż Segedyn jest miastem, gdzie znajduje się największe skupisko drzew miłorząbu w Europie. Sadzonkę miłorząbu sprowadził do Segedynu Sámuel Pollák, ówczesny przemysłowiec, właściciel warsztatu sieci rybackich i powrozów. Zasadził ją na podwórku ulicy Takaréktár 3, gdzie mieszkał i gdzie znajdował się jego warsztat. Dzisiaj na tym domu znajduje się tablica pamiętkowa. Sadzonka, która jest dzisiaj solidnym drzewem jest pod ochroną i nadal rośnie na tym samym podwórku. Natomiast jej "potomkowie" obsadzają Széchenyi tér i Arany János utca. Jeśli będziecie w Segedynie, na pewno zawitacie na Széchenyi tér. Zwróćcie uwagę na aleję drzew o liściach w kształcie małych wachlarzy...Może nawet zobaczycie tablicę pamiatkową, która znajduje się tuż za rogiem, na ulicy odchodzącej od Széchenyi tér, ufundowaną przez wnuka Sámuela Polláka. Pomyślcie o Sámuelu, który zrobił coś ponad 100 lat temu i dzisiaj to "coś" trwa nadal w historii jego miasta.