13-07-2012, 14:57
Gwoli ścisłości: płatność była chyba w forintach, a nie w mililitrach; dokładniej - pewnie forinty za mililitry.
Z drugiej strony - mierzenie napojów w setkach, to nie jest chyba węgierski wynalazek. Polskie knajpy też taką miarę stosują! No, może napoje są ciut inne niż cola.
Z drugiej strony - mierzenie napojów w setkach, to nie jest chyba węgierski wynalazek. Polskie knajpy też taką miarę stosują! No, może napoje są ciut inne niż cola.