21-06-2014, 15:57
(21-06-2014, 15:08)multon napisał(a): (...) Mam zamiar kupić winiety i na Słowację i na Węgry (jeszcze na dawnym przejściu w Polsce w Barwinku, o ile się nie mylę).
Mam odwieczny dylemat czy zabrać forinty z Polski czy karta i wypłacić 2-3 razy w Bogacs. (...)
Tak więc jak kurs będzie dobry to może kupię forinty w PL, jak nie to bankomat na miejscu. Ma to sens według Was? Nie popełniam jakiegoś dużego błędu?
K.
Co do winiet, to jeśli cena nie jest podbita jakąś marżą można kupić w Barwinku (ja nigdy tam nie kupowałem), ale spokojnie też potem na słowackiej, a później węgierskiej stacji benzynowej. Tym bardziej, że na Węgrzech można najpierw wjechać na autostradę, a dopiero potem kupić. Jest o tym cały wątek, możesz poczytać.
Forintów w Polsce chyba się nie opłaca kupować, ale może ktoś będzie bardziej kompetentny i się wypowie (jest cały wątek temu poświęcony), bo ja jako osoba staroświecka mam prosty sposób, czyli zabieram złotówki na Węgry i wymieniam według potrzeb w kantorach, które są w pasażach Tesco. Jest tam bezpiecznie, dają paragon, czynne dość długo. Przy Bogacs, to najbliżej jest Tesco w Mezokovesd. Oczywiście nie twierdzę, że to najlepszy sposób, ale ja się tak przyzwyczaiłem.