05-07-2014, 8:51
Byłam w Bugac na początku czerwca. Było gorąco i mieliśmy do wyboru albo marsz 1,5 km w upale, piaszczystą drogą za niecałe 2000 za 2 osoby lub przejazd bryczką, pokazy jeździectwa, zwiedzenie muzeum pasterskiego za niecałe 4000.
Jak widać wybraliśmy opcję drugą, która jak się okazało nie była szybsza. Słońce smażyło, owady atakowały z każdej strony, a woźnica ubrany w strój czikosa z ze stoickm spokojem patrzył przed siebie. Z obu stron otaczały nas piaszczyste łąki. Po drodze minęliśmy jeden szałas kryty strzechą.
Zawieziono nas w pobliże placu z żurawiem, gdzie odbyły się pokazy jeździeckie. Występ trwał ok.20-30 min. i było na co popatrzeć. Najpierw wyprowadzono pięknego, zadbanego konia. Potem wjechał jeździec powożący 5 koni.
Jeźdźcy wykazywali się naprawdę niezwykłymi umiejętnościami.
Obejrzeliśmy jeszcze stado bydła.
Potem przyglądaliśmy się mangalicy, węgierskiej świni domowej, która od 1974 roku jest pod ochroną. Charakteryzuje się wysoką zawartością tłuszczu. Związana jest z nią także opinia, jakoby jej mięso zawierało stosunkowo mało cholesterolu.
Na koniec poszliśmy do Muzeum Pasterskiego (niestety zdjęcie nie wyszło). Zgromadzono tu eksponaty związane z kulturą pasterską – wyroby rzemieślnicze, stroje i przedmioty codziennego użytku.
Jak widać wybraliśmy opcję drugą, która jak się okazało nie była szybsza. Słońce smażyło, owady atakowały z każdej strony, a woźnica ubrany w strój czikosa z ze stoickm spokojem patrzył przed siebie. Z obu stron otaczały nas piaszczyste łąki. Po drodze minęliśmy jeden szałas kryty strzechą.
Zawieziono nas w pobliże placu z żurawiem, gdzie odbyły się pokazy jeździeckie. Występ trwał ok.20-30 min. i było na co popatrzeć. Najpierw wyprowadzono pięknego, zadbanego konia. Potem wjechał jeździec powożący 5 koni.
Jeźdźcy wykazywali się naprawdę niezwykłymi umiejętnościami.
Obejrzeliśmy jeszcze stado bydła.
Potem przyglądaliśmy się mangalicy, węgierskiej świni domowej, która od 1974 roku jest pod ochroną. Charakteryzuje się wysoką zawartością tłuszczu. Związana jest z nią także opinia, jakoby jej mięso zawierało stosunkowo mało cholesterolu.
Na koniec poszliśmy do Muzeum Pasterskiego (niestety zdjęcie nie wyszło). Zgromadzono tu eksponaty związane z kulturą pasterską – wyroby rzemieślnicze, stroje i przedmioty codziennego użytku.