19-07-2012, 17:53
Skoro tak, to rzeczywiście przesadziłem. Gdybym napisał: spiritus movens Omegi i twórcy LGT, byłbym bliższy prawdy.
Ciekawe, znalazłem kiedyś informację, że Omega zaczęła się od tego, że młodzi ludzie chcieli grać bigbit. Problem tkwił w tym, że nie umieli na niczym grać. Zrobili więc losowanie i każdy uczył się gry na wylosowanym instrumencie. Ty piszesz o nauce na zlecenie,której podjął się Somló. Zatem, czy jest coś na rzeczy? Ciekawe...
Ciekawe, znalazłem kiedyś informację, że Omega zaczęła się od tego, że młodzi ludzie chcieli grać bigbit. Problem tkwił w tym, że nie umieli na niczym grać. Zrobili więc losowanie i każdy uczył się gry na wylosowanym instrumencie. Ty piszesz o nauce na zlecenie,której podjął się Somló. Zatem, czy jest coś na rzeczy? Ciekawe...