25-08-2014, 19:05
Witam
Po raz pierwszy na forum i po raz pierwszy na Węgrzech właśnie wróciłem z Bogacs wraz z rodziną i chciałbym się podzielić wrażeniami. Sporo czytałem przed wyjazdem na tym forum i sporo wiadomości się przydało. Za krótki czas byliśmy by posiąść jakąś dużą wiedzę ale dla wyjeżdżających pierwszy raz może być przydatna.
Droga prowadząca przez słowacki raj nie należy do najprzyjemniejszych ale jeżeli lubi ktoś zakręt za zakrętem i ładne widoczki polecam. Wjeżdżając na Węgry dało się odczuć trochę słabszą jakość dróg przeważnie przejeżdżając przez ich strasznie długie wsie. Ale za to prawie wszyscy przestrzegają przepisów jak 50 to 50 no może 55 Absolutnie nie ruszać się bez GPS przygotować sobie mapy i przewodniki, słabe oznakowanie drogi na baseny, punkty informacyjne słabo zaopatrzone w mapy po polsku (Eger), lepiej w Bogacs i nawet Pan mówił po angielsku. Zresztą z językiem bywało różnie raczej więcej po angielsku można się było porozumieć no i gdzie nie gdzie trafiał się polski, ichniego języka ni w ząb Sam Bogacs bardzo przyjemne miasteczko z klimatycznymi winnicami gdzie codziennie mamy wino tańce i jeszcze raz wino Dla porównania w Egerze jest już komercja ale to zrozumiałe miasteczko ładne dużo zabytków sporo ludzi, ceny trochę wyższe no i ten Minaret(koniecznie!) Wracając do Bogacs mamy basen (raczej pupy nie urywa) ale za to Miskolctapolca w jaskiniach i Demjen klimatyczny już robi wrażenie. Jedna restauracja w Bogacs z dobrym jedzeniem z menu po polsku
reszta hm...No właśnie trochę się zawiedliśmy przygotowani byliśmy na typowe potrawy gulasz, placki, leczo... a tu frytki, mięso smażone, burgery trochę ryb(może źle trafialiśmy) ale za to wypieki słodkie, bułeczki rewelacja. Hm... dlatego może Węgrzy są najgrubszym narodem w europie co niestety trochę widać no szkoda, za to bardzo uśmiechniętym uczynnym co możemy osobiście potwierdzić. Przy wynajmie kwater w Bogacs bardzo pomocna była Pani Barbara Muhi wymieniana niejednokrotnie na forum i my również polecamy. No chyba że ktoś szuka hotelu a nie kwatery 50metrowej z pełnym wyposażeniem z dwoma butelkami wina na przywitanie za ok 32zł. od osoby
Ogólnie ceny wejść na basen i wszystkich zamków muzeów itp. tanie. Ok. 60zł. basen cały dzień na trzy osoby bogacs i demjen w jaskiniach 90zł. na 4h. Na innych nie byliśmy, reszta porównywalna jak u nas. No i trochę widać jeszcze ząb czasu dawnego ustroju ale w miarę czysto i spokojnie
Na pewno jeszcze tam wrócimy jest co zwiedzać i pić
Po raz pierwszy na forum i po raz pierwszy na Węgrzech właśnie wróciłem z Bogacs wraz z rodziną i chciałbym się podzielić wrażeniami. Sporo czytałem przed wyjazdem na tym forum i sporo wiadomości się przydało. Za krótki czas byliśmy by posiąść jakąś dużą wiedzę ale dla wyjeżdżających pierwszy raz może być przydatna.
Droga prowadząca przez słowacki raj nie należy do najprzyjemniejszych ale jeżeli lubi ktoś zakręt za zakrętem i ładne widoczki polecam. Wjeżdżając na Węgry dało się odczuć trochę słabszą jakość dróg przeważnie przejeżdżając przez ich strasznie długie wsie. Ale za to prawie wszyscy przestrzegają przepisów jak 50 to 50 no może 55 Absolutnie nie ruszać się bez GPS przygotować sobie mapy i przewodniki, słabe oznakowanie drogi na baseny, punkty informacyjne słabo zaopatrzone w mapy po polsku (Eger), lepiej w Bogacs i nawet Pan mówił po angielsku. Zresztą z językiem bywało różnie raczej więcej po angielsku można się było porozumieć no i gdzie nie gdzie trafiał się polski, ichniego języka ni w ząb Sam Bogacs bardzo przyjemne miasteczko z klimatycznymi winnicami gdzie codziennie mamy wino tańce i jeszcze raz wino Dla porównania w Egerze jest już komercja ale to zrozumiałe miasteczko ładne dużo zabytków sporo ludzi, ceny trochę wyższe no i ten Minaret(koniecznie!) Wracając do Bogacs mamy basen (raczej pupy nie urywa) ale za to Miskolctapolca w jaskiniach i Demjen klimatyczny już robi wrażenie. Jedna restauracja w Bogacs z dobrym jedzeniem z menu po polsku
reszta hm...No właśnie trochę się zawiedliśmy przygotowani byliśmy na typowe potrawy gulasz, placki, leczo... a tu frytki, mięso smażone, burgery trochę ryb(może źle trafialiśmy) ale za to wypieki słodkie, bułeczki rewelacja. Hm... dlatego może Węgrzy są najgrubszym narodem w europie co niestety trochę widać no szkoda, za to bardzo uśmiechniętym uczynnym co możemy osobiście potwierdzić. Przy wynajmie kwater w Bogacs bardzo pomocna była Pani Barbara Muhi wymieniana niejednokrotnie na forum i my również polecamy. No chyba że ktoś szuka hotelu a nie kwatery 50metrowej z pełnym wyposażeniem z dwoma butelkami wina na przywitanie za ok 32zł. od osoby
Ogólnie ceny wejść na basen i wszystkich zamków muzeów itp. tanie. Ok. 60zł. basen cały dzień na trzy osoby bogacs i demjen w jaskiniach 90zł. na 4h. Na innych nie byliśmy, reszta porównywalna jak u nas. No i trochę widać jeszcze ząb czasu dawnego ustroju ale w miarę czysto i spokojnie
Na pewno jeszcze tam wrócimy jest co zwiedzać i pić