02-09-2014, 18:39
Na Węgry nie dojechałem. Zabrakło czasu, pogoda też nie była na tyle lepsza żeby zachęcić.
Tatralandia zaliczona i warto było. Zjeżdżałem już w wielu rurach i zjeżdżalniach, ale jeszcze na żadnej nie latałem (jak w Tatralandii). Dzieciaki też zadowolono.
Budapeszt (i może Mogyoród) przeszedł w planach na za rok. Wątek subskrybuje. Super, gdyby do tego czasu, ktoś w końcu tam dojechał. A nie ciąglę Hajduszoboszlo, ewentualnie Miskolc.
W Budapeszcie jest też http://www.aqua-world.hu/ , wynika, że bardziej pod dachem, o co widzę nawet ktoś właśnie pyta w innym wątku.
Tatralandia zaliczona i warto było. Zjeżdżałem już w wielu rurach i zjeżdżalniach, ale jeszcze na żadnej nie latałem (jak w Tatralandii). Dzieciaki też zadowolono.
Budapeszt (i może Mogyoród) przeszedł w planach na za rok. Wątek subskrybuje. Super, gdyby do tego czasu, ktoś w końcu tam dojechał. A nie ciąglę Hajduszoboszlo, ewentualnie Miskolc.
W Budapeszcie jest też http://www.aqua-world.hu/ , wynika, że bardziej pod dachem, o co widzę nawet ktoś właśnie pyta w innym wątku.