Końcowa część relacji:
17 VIII - znad Balatonu zebraliśmy się ok. 12. Plan na Heviz nie wypalił (za dużo turystów! ), to jedziemy w kierunku stupy Zalaszanto. Miejsce super, nieturystyczne, ogólnie - no, mega (zdjęcia)
Jeszcze zwiedzamy zamek Sumeg - piękny, warto! i camping w Papa (Tata był w maju, w czasie Magyar Transalp Rally 2014) - właściciele super, gościnni, podsuwają nawet za free zupę rybną made by Hungary
Później jedziemy do Komarom - lody za ostatnie forinty i... Słowacja. W Polsce jesteśmy o północy, a w Krakowie o 3.30 18 VIII (pełna relacja)
No, w zasadzie nie końcowa - będzie jeszcze podsumowanie
17 VIII - znad Balatonu zebraliśmy się ok. 12. Plan na Heviz nie wypalił (za dużo turystów! ), to jedziemy w kierunku stupy Zalaszanto. Miejsce super, nieturystyczne, ogólnie - no, mega (zdjęcia)
Jeszcze zwiedzamy zamek Sumeg - piękny, warto! i camping w Papa (Tata był w maju, w czasie Magyar Transalp Rally 2014) - właściciele super, gościnni, podsuwają nawet za free zupę rybną made by Hungary
Później jedziemy do Komarom - lody za ostatnie forinty i... Słowacja. W Polsce jesteśmy o północy, a w Krakowie o 3.30 18 VIII (pełna relacja)
No, w zasadzie nie końcowa - będzie jeszcze podsumowanie