Moja koleżanka w ubiegłym roku zdawała maturę, miała lepsze wyniki (przede wszystkim matmę!) i odpuściła zdawanie na prawo na UJ, bo zdała sobie sprawę z tego, że może nie wystarczyć. Rozważała Rzeszów... I wtedy po raz pierwszy usłyszałam o studiach prawniczych w Rzeszowie
.
Nie wiem, jak teraz, ale kilka lat temu I - II rok to była kupa matematyki, zwłaszcza logiki na prawie.
Na Twoim miejscu nie porywałabym się z motyka na Słońce. Zastanowiłabym się nad administracją albo politologią. Ale wtedy nie popodróżujesz (chyba że jesteś zorganizowanym człowiekiem i sobie ogarniesz Erasmusy, ale to pochłania masę pracy nad materiałem - przede wszystkim, no i nad sobą. Bo kiedy inni idą na imprezę, Ty wykonujesz swoje nadprogramowe obowiązki).
Jeśli lubisz podróże, to Turystyka i rekreacja, albo geografia byłyby ciekawymi kierunkami dla Ciebie. Zwłaszcza geografia z jakąś specjalizacją dot. turystyki. Problem? wypadałoby zdać maturę z matematyki, jak już nie z geografii... ale nie wykluczone, że gdzie niegdzie i z wosem przyjmą.
Czy po geografii jest praca? wielu moich znajomych (ubiegłoroczni absolwenci) znalazło pracę, nie każdy w zawodzie. Część otworzyło firmę. Ja zrezygnowałam z pracy w Urzędzie Miasta, bo podjęłam studia doktoranckie. Ogólnie, jestem zdania, że to , czy jest praca, czy jej nie ma, to kwestia indywidualnego podejścia osoby, a nie tego, jaki kierunek skończyła. Złote czasy lekarzy i prawników już minęły
.
Może trochę wiadro zimnej wody wylałam Ci na głowę, ale myślę, że lepiej teraz, niż za rok, dwa, albo pięć. Oczywiście zrobisz, jak uważasz.

Nie wiem, jak teraz, ale kilka lat temu I - II rok to była kupa matematyki, zwłaszcza logiki na prawie.
Na Twoim miejscu nie porywałabym się z motyka na Słońce. Zastanowiłabym się nad administracją albo politologią. Ale wtedy nie popodróżujesz (chyba że jesteś zorganizowanym człowiekiem i sobie ogarniesz Erasmusy, ale to pochłania masę pracy nad materiałem - przede wszystkim, no i nad sobą. Bo kiedy inni idą na imprezę, Ty wykonujesz swoje nadprogramowe obowiązki).
Jeśli lubisz podróże, to Turystyka i rekreacja, albo geografia byłyby ciekawymi kierunkami dla Ciebie. Zwłaszcza geografia z jakąś specjalizacją dot. turystyki. Problem? wypadałoby zdać maturę z matematyki, jak już nie z geografii... ale nie wykluczone, że gdzie niegdzie i z wosem przyjmą.
Czy po geografii jest praca? wielu moich znajomych (ubiegłoroczni absolwenci) znalazło pracę, nie każdy w zawodzie. Część otworzyło firmę. Ja zrezygnowałam z pracy w Urzędzie Miasta, bo podjęłam studia doktoranckie. Ogólnie, jestem zdania, że to , czy jest praca, czy jej nie ma, to kwestia indywidualnego podejścia osoby, a nie tego, jaki kierunek skończyła. Złote czasy lekarzy i prawników już minęły

Może trochę wiadro zimnej wody wylałam Ci na głowę, ale myślę, że lepiej teraz, niż za rok, dwa, albo pięć. Oczywiście zrobisz, jak uważasz.